odpady

Mamy rady na odpady – to hasło kampanii edukacyjnej prowadzonej na terenie województwa opolskiego. W ramach związanych z nią działań w ostatnich dniach września w teren wyruszyli uczniowie szkół z powiatu krapkowickiego i opolskiego.

W przeznaczonej do rozbiórki ruderze przy ulicy Rybackiej w Krapkowicach zadekowali się bezdomni, ludzie znoszą też tam góry śmieci przeróżnego sortu. Sąsiedzi są zaniepokojeni: obawiają się, że tam może dojść do zaprószenia ognia, może też być tak, że pod ciężarem tych wszystkich odpadów strop się zawali. Oby nie doszło do tragedii…

Prawidłowe segregowanie i utylizowanie odpadów jest ważne dla środowiska. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest fakt, że niektóre materiały są szczególnie trwałe. Pewne odpady rozkładają się bardzo powoli lub nie rozkładają się wcale. Część z tych odpadów może szkodzić ekosystemom i trwale zanieczyszczać przyrodę szkodliwymi pozostałościami.

Włodarze gminy Krapkowice już nie chcą realizować gospodarki odpadami komunalnymi ze Związkiem Międzygminnym Czysty Region. Okazało się bowiem, że spółka Naprzód z Rydułtów, która obecnie realizuje te usługi, złożyła bardzo korzystną ofertę i to na trzy lata. Aby móc podpisać umowę, potrzebne były zmiany w planie finansowym, więc na piątek 28 stycznia zwołano sesję nadzwyczajną. Radni i burmistrz stoczyli gorącą debatę na ten temat, są bowiem obawy, że firma teraz walczy o usługę, a potem może zrobić dużą podwyżkę.

W tym roku w gminie Krapkowice nie będzie ani jednej zbiórki odpadów wielkogabarytowych oraz zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Co my mamy z tym robić? – pyta jedna z mieszkanek. Nie każdy ma jak wywieźć takie rzeczy na PSZOK…