Mieszkańcy Gogolina skarżą się, że wyremontowana ulica Ciemna stała się miejscem, które w żaden sposób nie spełnia podstawowych standardów czystości. „Psie odchody są na każdym kroku. Mam wrażenie, że wchodzę na pole minowe” – interweniuje nasz czytelnik.
O sprawie poinformował nas jeden z mieszkańców Gogolina (dane do wiadomości redakcji). Jak mówi, problem staje się coraz bardziej doskwierający.
- Chodzi o ulicę Ciemną w Gogolinie – tłumaczy interweniujący. - Ulica została wyremontowana niedawno , a już cała pokryta jest psimi odchodami. Nieczystości można spotkać dosłownie co 30 cm. To już jest naprawdę obrzydliwe.
Sytuacja jest paskudna. Psie odchody zalegają na wysypanych żwirem poboczach drogi. Skala problemu jest przerażająca.
- Właściciele psów wychodząc na spacer, nie biorą ze sobą woreczków na odchody, bo po co? – skarży się czytelnik. – Nikt nie widzi, pies się załatwi i idziemy dalej. Problem z głowy. Ludzie, opamiętajcie się!
Mamy nadzieję, że po nagłośnieniu sprawy właściciele psów podejdą do sprawy bardziej odpowiedzialnie.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 25 marca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze