To mógł być kolejny tragiczny dzień na drodze, gdyby nie szybka reakcja aspiranta sztabowego Romana Karpińskiego z krapkowickiej komendy. W czwartek 20 marca, około godziny 8.00, funkcjonariusz będąc poza służbą zauważył dziwnie poruszające się BMW. Podejrzewając, że kierowca może być pijany, postanowił działać natychmiast.
Bez wahania podszedł do auta i zabrał kluczyki mężczyźnie, uniemożliwiając mu dalszą jazdę i ewentualną ucieczkę. Już wtedy od 20-latka wyczuwalna była silna woń alkoholu, a to tylko potwierdziło podejrzenia policjanta.
Szybka akcja i natychmiastowe powiadomienie dyżurnego z krapkowickiej komendy pozwoliły na skierowanie patrolu drogówki na miejsce. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że 20-latek miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.
Kierowca, mieszkaniec gminy Gogolin, został zatrzymany, a jego prawo jazdy odebrane. Grozi mu teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna. Dodatkowo, sąd może orzec przepadek wartości jego pojazdu – BMW wycenione zostało na ponad 100 tysięcy złotych.
Dzięki czujności i odwadze aspiranta Karpińskiego, nie doszło do kolejnego niebezpiecznego zdarzenia na drodze. To kolejny przykład na to, jak ważna jest odpowiedzialność, nawet poza godzinami służby.
Napisz komentarz
Komentarze