Niecodzienna interwencja miała miejsce w piątkowy wieczór, 21 marca, na osiedlu XXX-lecia w Otmęcie. Około godziny 19:15 krapkowiccy strażacy otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który nie może dostać się do swojego mieszkania. Sprawa wydawała się błaha, jednak szybko nabrała poważniejszego charakteru – w środku, w włączonej kuchence gazowej, znajdował się kurczak, który zaczął przypiekać się dłużej, niż przewidywał przepis.
Po dotarciu na miejsce strażacy potwierdzili tożsamość właściciela i ocenili sytuację. Ponieważ każde opóźnienie mogło skończyć się zadymieniem lub nawet pożarem, zapadła decyzja o sforsowaniu drzwi przy użyciu narzędzi hydraulicznych.
– Strażacy siłowo weszli do mieszkania, wyłączyli piec i przewietrzyli pomieszczenia – relacjonuje bryg. Lucjan Lubaszka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krapkowicach.
Na szczęście sytuacja została opanowana, zanim przerodziła się w realne zagrożenie. Mieszkanie nie ucierpiało, nikt nie odniósł obrażeń, choć kurczak – jak można się domyślać – nie wyszedł z tego cało.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 25 marca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze