Nie tylko relacjonujemy, ale także działamy! Tak można podsumować naszą misję jako lokalnej redakcji. W tym tygodniu historia Ignacego, młodego bohatera z Gogolina, pokazała, że nasza praca nie kończy się na opisywaniu wydarzeń. Czasem możemy być ich katalizatorem.
Marzenie, które czekało na spełnienie
Kiedy we wtorek (25.03) opisywaliśmy niesamowity gest Ignacego, nie sądziliśmy, że przyczynimy się do spełnienia jego wielkiego marzenia tak szybko. Przypomnijmy – młody chłopak wykazał się niezwykłą odwagą, reagując na wołanie starszej kobiety i wzywając pomoc. Jego postawa została doceniona przez ratowników medycznych, szkołę i społeczność lokalną. Ale to, co nas szczególnie ujęło, to wyznanie babci Ignacego: jej wnuk marzył o spotkaniu z burmistrzem Krapkowic.
Nie trzeba było długo czekać – dzień po publikacji artykułu marzenie chłopca się spełniło. Burmistrz Andrzej Kasiura osobiście przybył do szkoły i spotkał się z Ignacym, wręczył mu upominki i osobiście pogratulował wspaniałej postawy. Również grono pedagogiczne placówki dumne jest ze swojego małego-wielkiego bohatera.
Siła lokalnych mediów
Często mówi się, że media mają siłę zmieniania rzeczywistości. My udowodniliśmy, że lokalna prasa to coś więcej niż informowanie – to budowanie społeczności, wzmacnianie więzi i dawanie ludziom głosu. Historia Ignacego pokazuje, że nawet najmniejsze marzenia mogą się spełnić, jeśli tylko ktoś je usłyszy. A my, jako redakcja, jesteśmy dumni, że mogliśmy opisać tę niezwykłą historię.
ARTYKUŁ O CZYNIE IGNACEGO PRZECZYTASZ TU.
Napisz komentarz
Komentarze