Górażdże

W Górażdżach powstanie pumptrack, czyli ogólnodostępny tor dla rowerzystów. Będzie to pierwszy tego rodzaju obiekt w gminie Gogolin.

Takiej fety dożynkowej w Górażdżach jeszcze nie było: bogato i kolorowo ozdobiona wieś, długi na około 50 wozów korowód i tłumy na festynie.

Warsztaty, zabawy, animacje, poczęstunek i zwiedzanie kopalni Górażdże – to tylko niektóre punkty programu sobotniego festynu ekologiczno-sportowego, jaki odbył się w minioną sobotę w Choruli pod hasłem „Bliżej natury z naszymi małymi sąsiadami”.

Górażdżanie byli świadkami nietypowej sytuacji. Po wiosce w środku nocy biegała młoda kobieta ubrana tylko w górną bieliznę. Był agresywna: gryzła, kopała i… skakała po karetce pogotowia.

W ubiegłą środę parafianie z Górażdży przywitali relikwie swojego patrona – błogosławionego Czesława, które zostały przekazane przez zakon dominikanów z Wrocławia. Wierni świętowali dwa dni, a całość zakończyła się uroczystą koncelebrą pod przewodnictwem biskupa.

Wczoraj wieczorem (środa 20 marca) parafianie z Górażdży przywitali relikwie swojego patrona – błogosławionego Czesława, które zostały przekazane przez zakon dominikanów z Wrocławia. W nabożeństwie uczestniczyło wielu parafian, którzy procesyjnie wprowadzili relikwiarz do świątyni.

Pumptrack, czyli specjalny rowerowy plac zabaw dla dużych i małych, zostanie w ciągu dwóch lat wybudowany przy wsparciu finansowym z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Prace ruszą w tym roku, a w przyszłym – mają zostać zakończone.

Do takiej inicjatywy przygotowuje się gogoliński samorząd.

Po dwóch latach pandemicznej przerwy męska część rady sołeckiej zorganizowała w Górażdżach tradycyjnego Józefka. Udział w tym wydarzeniu wzięło blisko pięćdziesięciu mężczyzn z wioski i okolic, a także dwóch Ukraińców.

Wczoraj 8 marca w godzinach popołudniowych doszło do pożaru taśmociągu na terenie jednego z zakładów produkcyjnych w Choruli.

Parafialne koło Caritas z Górażdży jak co roku zatroszczyło się o chorych. W dniu ich święta w kościele pw. błogosławionego Czesława odbyła się uroczysta msza, po której rozdano 50 słodkich upominków.

We wsi zawrzało po tym, jak w niedzielę 9 stycznia ksiądz z ambony poinformował, że jeden z członków rady parafialnej straszy go nasłaniem kontroli przestrzegania pandemicznych obostrzeń. Zawieszeni zostali „do wyjaśnienia” ministranci. A wszystko przez brak maseczek.