Spotkanie odbyło się 19 marca i tradycyjnie rozpoczęło się od wbicia pala w ziemię przy placu zabaw. Następnie zgromadzeni przenieśli się do świetlicy wiejskiej, gdzie miało miejsce dalsze biesiadowanie. Na stołach królował pieczony świniak, a także trunki rozmaitego sortu. Dobrą zabawę zagwarantowała orkiestra, która rozśpiewała biesiadników. Muzykanci bisowali aż dwukrotnie.
To już piąty Józefek zorganizowany w Górażdżach.
Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 22 marca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze