PRZECZYTAJ CAŁOŚĆ - KUP GAZETĘ ON-LINE TUTAJ
Fala krytyki wylewała się już wielokrotnie i w różnych miejscach. Nawet w dniu oficjalnego otwarcia drogi, gdy przemawiał burmistrz Andrzej Kasiura i media nagrywały wygłaszaną przez niego przemowę na temat inwestycji, nadjechała rowerowa wycieczka seniorów, którzy wołali „gdzie jest ścieżka rowerowa?!”. To często powtarzany zarzut przez mieszkańców i nawet krapkowickich radnych. Były również składane wnioski w tej sprawie, niestety korekty nie dokonano, ścieżki rowerowej nie ma ani nie ma planów jej wykonania.
Rodzi to codziennie problemy i zagrożenia. I kierowcy, i rowerzyści, którzy poruszają się tą drogą, muszą na siebie szczególnie uważać - zwłaszcza w okresie zimowym, gdy jest ślisko. Na drodze jest duże natężenie ruchu, dlatego rowerzyści zamiast jeździć po jezdni, często wybierają chodnik. W niektórych przypadkach można tak robić, ale zdarzały się już niebezpiecznie sytuacje, gdy rowerzysta nie dostosował się do obowiązujących przepisów ruchu drogowego.
Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 4 stycznia - e-wydanie dostępne TUTAJ.
Napisz komentarz
Komentarze