Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
czwartek, 3 kwietnia 2025 00:14
Przeczytaj:
Reklama
Reklama https://www.bskrapkowice.pl/

Wiele zawdzięczam „Zdzichom”

Przez blisko sześć sezonów był podporą defensywy trzecioligowego Ruchu Zdzieszowice, rozgrywając w jego barwach 156 spotkań. Z początkiem tego roku po utalentowanego zawodnika sięgnął zespół z I ligi. Z Konradem Kostrzyckim – 23-letnim zawodnikiem Odry Opole rozmawia Mirosław Szozda.
Wiele zawdzięczam „Zdzichom”

- Po kilku latach gry na szczeblu III ligi los się chyba do ciebie uśmiechnął? Oferta z klubu zaplecza ekstraklasy nie zdarza się często.
- Myślę, że był to dla mnie ostatni dzwonek, by sportowo zrobić krok do przodu. Sześć sezonów ze „Zdzichami” w III lidze to chyba wystarczające doświadczenie, by spróbować czegoś lepszego. Zawód piłkarza jest zajęciem krótkoterminowym. W sporcie wyczynowym człowiek znacznie szybciej się starzeje i w porównaniu z innymi zawodami dużo wcześniej odchodzi na „emeryturę”. Decyzja o zmianie otoczenia była więc czymś naturalnym, a oferta Odry o tyle była atrakcyjna, że oprócz waloru czysto sportowego nie przewracała mojego życia do góry nogami. Mogę zatem dalej grać w piłkę, a jednocześnie nie przeprowadzać się na drugi koniec Polski i zmieniać uczelni.

- Co studiujesz?
- Zaczynaliśmy studia wspólnie z Kubą Czajkowskim, z którym od lat się przyjaźnię. On wybrał jednak kierunek związany z wychowaniem fizycznym, a ja zdecydowałem się na fizjoterapię. Właśnie kończę piąty rok studiów na Politechnice Opolskiej.

- Czyli zadbałeś o sposób na życie, gdy zakończysz przygodę z futbolem?
- Dzisiaj kompletnie jeszcze o tym nie myślę. Nie wiem nawet, czy byłaby taka możliwość, by po latach niepraktykowania z marszu zajmować się fizjoterapią. Pewnie nie będzie to takie proste.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: AntyKTreść komentarza: Widać luki w wiedzy historycznej w Red TK. Do spotkania europejskich monarchów i książąt doszło m.in. w Krakowie, około 22–27 września 1364 r. z inicjatywy Kazimierza III Wielkiego, króla Polski.Data dodania komentarza: 2.04.2025, 20:37Źródło komentarza: Królowie Europy zjadą do MosznejAutor komentarza: CesioTreść komentarza: No to dobry dowcip zrobią te króle na 1 kwietniaData dodania komentarza: 2.04.2025, 18:49Źródło komentarza: Królowie Europy zjadą do MosznejAutor komentarza: PrimaTreść komentarza: Prima aprilisData dodania komentarza: 2.04.2025, 15:09Źródło komentarza: Powiaty krapkowicki i kędzierzyńsko-kozielski połączy monumentalna konstrukcja - będzie most jak z San Francisco!Autor komentarza: ŁukaszTreść komentarza: Żarcik Prima Aprilisowy całkiem niezły. Ale z drugiej strony, to smutne że całe województwo nie ma żadnego rekreacyjnego obiektu wodnego z prawdziwego zdarzenia.Data dodania komentarza: 2.04.2025, 14:23Źródło komentarza: Tropikalny raj w Gogolinie! Powstanie aquapark „Karolinka w Tropikach"Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Tu będą budować Golden Gate a na obwodnicę w Namysłowie nie ma pieniędzy, dwie Polski Polska A i B. A Namysłów to komunikacyjna Polska C.Data dodania komentarza: 2.04.2025, 12:24Źródło komentarza: Powiaty krapkowicki i kędzierzyńsko-kozielski połączy monumentalna konstrukcja - będzie most jak z San Francisco!Autor komentarza: RehehekTreść komentarza: Czy to prima aprilisowy żartData dodania komentarza: 2.04.2025, 08:09Źródło komentarza: Królowie Europy zjadą do Mosznej
Reklama