Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
czwartek, 3 kwietnia 2025 00:20
Przeczytaj:
Reklama
Reklama https://www.instagram.com/pani.prowadzaca/

Śladami przeszłości: Kaplica w Żużeli

W otoczeniu naszych codziennych obowiązków często zapominamy, jak wiele skarbów dziedzictwa kulturowego kryje się w bliskim sąsiedztwie. Zabytki, które mogłyby zachwycać swoją historią i architekturą, niekiedy pozostają niezauważone, skryte w cieniu bardziej znanych miejsc turystycznych. Tymczasem, właśnie na naszej ziemi, w niewielkich wioskach i miasteczkach, możemy odnaleźć prawdziwe perełki przeszłości, które łączą w sobie bogactwo dziejów i piękno architektury. Jednym z takich miejsc jest niewielka wieś Żużela, której historia sięga średniowiecza, a jej zabytkowa kaplica stanowi żywe świadectwo burzliwych losów jej dawnych mieszkańców.
Śladami przeszłości: Kaplica w Żużeli

Autor: Aleksander Gawlica

Żużela to wieś o długiej i fascynującej historii. Spośród wszystkich miejscowości należących niegdyś do kasztelanii opolskiej, to właśnie ona została najwcześniej wymieniona w dokumentach historycznych. Już w latach 1195-1201 wzmiankowana jest jako własność nadana cystersom przez biskupa wrocławskiego Jarosława. To unikatowe świadectwo historyczne pokazuje, jak głęboko sięgają korzenie tej niewielkiej miejscowości.

W samym sercu Żużeli znajduje się piękny park, którego urok dodatkowo podkreśla płynąca obok rzeczka, tworząc idylliczny krajobraz. To idealne miejsce na spokojny spacer, który pozwala przenieść się w czasie i odkryć niezwykłe obiekty ukryte wśród drzew. Jednym z nich jest gotycka kaplica, która stanowi prawdziwy klejnot tej wsi. To miejsce wyjątkowe nie tylko ze względu na swoją architekturę, ale również z powodu historii, którą w sobie kryje.

Kaplica została wzniesiona przez Hermanna Juliusa Otto Goedecke i jego pierwszą żonę, Sophie Eugenię, którzy przybyli do Żużeli z terenów dzisiejszych Niemiec. Byli oni wyznania ewangelickiego, co dodaje miejscu dodatkowego wymiaru, ukazując różnorodność kulturową regionu. We wnętrzu kaplicy znajdują się groby członków rodziny Goedecke, w tym samego fundatora, który po opuszczeniu Żużeli osiadł w miejscowości Neukoswig niedaleko Drezna.

Tragiczne losy tej rodziny odcisnęły swoje piętno na kaplicy. Sophie, pierwsza żona Hermanna, zmarła w wieku niespełna 32 lat, cierpiąc na schizofrenię, i została pochowana w kaplicy. Hermann poślubił następnie Marie Sophię, z którą miał trójkę dzieci. Niestety, ich pierworodna córka zmarła w wieku zaledwie 4 lat i również spoczęła w tym miejscu. W kaplicy pochowano także dzieci dzierżawcy majątku ziemskiego, Waltera i Maxa Leopoldów, którzy zmarli jako niemowlęta.

Wnętrze kaplicy jest proste, ale zarazem pełne symboliki. Na centralnym miejscu znajduje się krzyż, który jest pomnikiem grobu rodziny w tym samego Hermanna. Pomimo upływu lat, miejsce to wciąż emanuje spokojem i powagą. Mimo upływu wieków, zachowała swoje piękno i symbolikę. 

W 2006 roku została odrestaurowana, zyskując drugie życie. Dzięki tym pracom stała się nie tylko miejscem pamięci, ale również ważnym elementem dziedzictwa kulturowego, który przyciąga uwagę tych, którzy pragną odkrywać zapomniane historie naszego regionu. Tablica umieszczona we wnętrzu upamiętnia to wydarzenie, które przywróciło jej dawną świetność. Cytat na tablicy, „Aby człowiek wiedział, dokąd idzie, musi wiedzieć, skąd przychodzi”, przypomina o znaczeniu pamięci o przeszłości i naszych korzeniach.

Żużela, choć na pierwszy rzut oka może wydawać się zwykłą wsią, skrywa w sobie bogactwo historii i piękno architektury, które czekają na tych, którzy zechcą je odkryć. Kaplica Goedecke, będąca świadkiem zarówno radosnych, jak i tragicznych wydarzeń, przypomina o przemijaniu czasu i znaczeniu pielęgnowania naszego dziedzictwa. Czy nie warto czasem oderwać się od codziennych obowiązków i zastanowić, jakie inne „ukryte” miejsca mogą czekać na odkrycie w naszym najbliższym otoczeniu? To miejsca, które warto odwiedzić, by poczuć ducha przeszłości i docenić to, co kryje się w cieniu wielkich zabytków.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: AntyKTreść komentarza: Widać luki w wiedzy historycznej w Red TK. Do spotkania europejskich monarchów i książąt doszło m.in. w Krakowie, około 22–27 września 1364 r. z inicjatywy Kazimierza III Wielkiego, króla Polski.Data dodania komentarza: 2.04.2025, 20:37Źródło komentarza: Królowie Europy zjadą do MosznejAutor komentarza: CesioTreść komentarza: No to dobry dowcip zrobią te króle na 1 kwietniaData dodania komentarza: 2.04.2025, 18:49Źródło komentarza: Królowie Europy zjadą do MosznejAutor komentarza: PrimaTreść komentarza: Prima aprilisData dodania komentarza: 2.04.2025, 15:09Źródło komentarza: Powiaty krapkowicki i kędzierzyńsko-kozielski połączy monumentalna konstrukcja - będzie most jak z San Francisco!Autor komentarza: ŁukaszTreść komentarza: Żarcik Prima Aprilisowy całkiem niezły. Ale z drugiej strony, to smutne że całe województwo nie ma żadnego rekreacyjnego obiektu wodnego z prawdziwego zdarzenia.Data dodania komentarza: 2.04.2025, 14:23Źródło komentarza: Tropikalny raj w Gogolinie! Powstanie aquapark „Karolinka w Tropikach"Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Tu będą budować Golden Gate a na obwodnicę w Namysłowie nie ma pieniędzy, dwie Polski Polska A i B. A Namysłów to komunikacyjna Polska C.Data dodania komentarza: 2.04.2025, 12:24Źródło komentarza: Powiaty krapkowicki i kędzierzyńsko-kozielski połączy monumentalna konstrukcja - będzie most jak z San Francisco!Autor komentarza: RehehekTreść komentarza: Czy to prima aprilisowy żartData dodania komentarza: 2.04.2025, 08:09Źródło komentarza: Królowie Europy zjadą do Mosznej
Reklama