Mieszkańcy (jak sami przyznają) przeciwstawili się w ten sposób tzw. betonozie, której w Krapkowicach wcale nie brakuje. Z inicjatywą realizacji tego zadania wyszedł zarząd wspólnoty mieszkaniowej „Limana” w składzie: prezes Leszek Kasprzyk, zastępca Jacek Przybylski oraz członkowie zarządu Irena Kaczmarska, Adam Chmielewski i Norbert Konczalla.
- Mieszkańcy mówili, że w okresie letnim przy dużych upałach jest tam tzw. „patelnia” – mówi prezes zarządu wspólnoty mieszkaniowej „Limana” Leszek Kasprzyk. – W naszym zarządzie doszliśmy do wniosku, że nasadzimy w tym miejscu drzewa. Lokalne firmy zaoferowały się, że pomogą nam w realizacji tego pomysłu, bo też zajmują się sadzeniem drzew oraz pielęgnacją terenów zielonych. Zaproponowano nam nasadzenie czternastu drzewek.
W przyszłości drzewa z pewnością „odwdzięczą się” dużą ilością cienia. Będą też zatrzymywały wodę i utrzymywały wilgoć na tym terenie.
- Te drzewa to brzozy białokorowe, które rosną maksymalnie do 10 metrów – tłumaczy Leszek Kasprzyk. – Nie są to standardowe brzozy, których kora pęka. W tym przypadku jest ona przez cały czas gładka i biała. Oczywiście jako drzewa liściaste, zrzucają one liście na zimę.
Oprócz brzóz posadzone zostały także trzy śliwy ozdobne oraz cztery sztuki bzu liliaka. Za pomysłem nasadzenia była zdecydowana większość mieszkańców.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 13 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze