Wokół Paryża
Mimo, że wraz z upadkiem Sedanu zakończyła się najkrwawsza faza wojny prusko-francuskiej, a zwycięstwo państw niemieckich wydawało się pewne, konflikt ciągnął się jeszcze długimi miesiącami. Cesarz Napoleon III wkrótce po dostaniu się do pruskiej niewoli był już tylko byłym cesarzem. Władzę w Paryżu objął nowy rząd, który opowiedział się za kontynuowaniem wojny. Przewaga Prus i ich sojuszników na początku września była na tyle duża, że traktat pokojowy musiał wypaść bardzo niekorzystnie dla Francji. Jej nowe władze w związku z tym obawiały się, że oburzona opinia publiczna zmusi je do rezygnacji. Zamierzano więc jak najbardziej opóźnić dalszy marsz wojsk niemieckich i powołać pod broń setki tysięcy nowych żołnierzy. W ten sposób przeciwnik miał ponosić dalsze straty. Jednocześnie próbowano skłonić inne mocarstwa, przede wszystkim Wielką Brytanię, do zorganizowania konferencji pokojowej. Kanclerz Otto von Bismarck i szef sztabu generalnego marszałek Helmut von Moltke zamierzali z kolei zmusić Francuzów do przystąpienia do rozmów pokojowych po otoczeniu Paryża. Dla naszych przodków nie były to dobre wieści. Młodzi żołnierze z terenów dzisiejszego powiatu krapkowickiego służyli przede wszystkim w VI Korpusie Pruskim, wchodzącym w skład 3. Armii. Jednostka ta dotychczas szczęśliwie uniknęła udziału w najbardziej zaciętych walkach i nie poniosła dużych strat. Niestety wkrótce miało się to zmienić.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 9 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze