W sklepie można zakupić wszelkie rzeczy niezbędne zarówno wprawionemu instrumentaliście jak i temu, kto dopiero rozpoczyna przygodę z muzyką.
- Od ręki można u mnie kupić gitary, trąbki, puzony, struny – mówi Paweł Wiencek. – Naprawdę jest tego sporo, a czego nie ma, to można domówić, choć większość rzeczy jest dostępna w sklepie. Trzeba pamiętać, że rynek muzyczny jest tak duży, że nie sposób wszystko mieć na miejscu.
Kable, ustniki, mikrofony, stroiki, olejki i smary do instrumentów wydawać się mogą oczywistym towarem sklepu muzycznego. Jednak znaleźć tu można także znacznie bardziej orientalne rzeczy jak na przykład kalimby wydające niezwykłe dźwięki.
Wiele osób zanim jednak sięgnie po wyszukane instrumenty, rozpoczyna od tych popularniejszych, które poznaje się choćby w szkole. Niebawem wrzesień dlatego to ostatni moment dla uczniów, aby zaopatrzyć się w to, co do lekcji muzyki niezbędne.
- W szkołach królują flety proste i w asortymencie sklepu mamy takie instrumenty plastikowe, drewniane, polskie i zagraniczne – dodaje właściciel sklepu. – Są też dzwonki, zwane potocznie cymbałkami.
Doświadczenie pracy w branży muzycznej pozwala Pawłowi Wienckowi stwierdzić, że krapkowiczanie są muzykalni.
- Sam jestem muzykiem i prowadzę orkiestrę dlatego okoliczny świat muzyczny jest mi znany – przyznaje Paweł Wiencek. – W Krapkowicach i okolicy jest dużo muzyków, którzy do mnie przychodzą. Trzeba pamiętać, że asortymentu muzycznego nie nabywa się codziennie jak na przykład bułki i chleb. Trąbkę kupuje się raz na dziesięć lat, a czasem na całe życie. Najczęściej ludzie przychodzą po struny, stroiki do saksofonów i klarnetów. Towaru, który czeka na klienta jak widać w sklepie jest dużo, ale to nie jest tak, że dziennie sprzedaję dziesięć gitar i dziesięć kolejnych zamawiam.
Jeśli chodzi o handel, branża muzyczna do najprostszych nie należy. Wyzwaniem jest pozyskanie dobrych dostawców i dystrybutorów. Pawłowi Wienckowi udało się nawiązać kontakty nie tylko z polskimi dostawcami, ale asortyment pozyskuje także z zagranicy.
- Trzeba najpierw zdobyć ich zaufanie i sporo zainwestować – mówi właściciel sklepu. – Przez te pięć lat udało się rozwinąć asortyment i pozyskać wiele kontaktów i znajomości.
W sklepie można zaopatrzyć się nie tylko w instrumenty, ale też nuty oraz rzeczy techniczne m.in. nagłośnienie, oświetlenie i płyny do dymiarek. Atutem tego miejsca jest nie tylko bogaty asortyment, ale też to, że jego właściciel na miejscu służy także pomocą przy wymianie strun, naprawie gitar, czy instrumentów dętych.
- Mam tutaj swój mały warsztat – przyznaje Paweł Wiencek. – Dużo rzeczy jestem w stanie zrobić na miejscu. Jakieś niewielkie usterki instrumentów, czy nagłośnienia nie są problemem. Lutuję kable, naprawiam podzespoły elektroniczne, prostuję i lutuję instrumenty dęte. Ponadto zdarzają się osoby, które przychodzą do mnie i proszą o wycenę jakiegoś instrumentu.
Chociaż Paweł Wiencek nigdy nie myślał, że będzie prowadził sklep muzyczny, to muzyką interesuje się od najmłodszych lat. Jak przyznaje „muzyka jest z nim na co dzień”.
- Siedzę w tym od lat i na tym się znam – przyznaje właściciel. – Dobry sprzedawca to taki, który nie tylko wydaje towar, ale potrafi także doradzić klientowi, lecz żeby mógł doradzić, musi się znać. Często przychodzą do mnie osoby, które gdzieś coś przeczytały, czy usłyszały, ale wiadomości mają czasem błędne. Jeśli uda się przekonać klienta, to z pewnością wyjdzie on zadowolony. Przykładem mogą być choćby ustniki do trąbek, które sprzedaję. Każdy szuka tego swojego jedynego. Zdarza się jednak, że starsi muzycy mają stare ustniki jeszcze z lat 80. i uważają, że nie ma lepszych od nich. Jakiś czas temu przekonywałem podobnego klienta, że znajdzie u mnie ustnik, z którego będzie zadowolony. Nie wierzył, że mi się uda, kiedy jednak podałem mu jeden z ustników, był zdziwiony, że przez trzydzieści lat grał na takim czymś, co było nazywane ustnikiem, a okazało się, że można grać łatwiej i przyjemniej. Jako jedyny w Polsce mam tutaj ustniki włoskiej firmy AR Resonance, które można testować na miejscu.
Wspomniane ustniki Paweł Wiencek rozsyła na całą Polskę, a testowali je topowi trębacze i puzoniści z filharmonii i akademii muzycznych z Katowic, czy Poznania. W asortymencie są także ustniki big-bandowo-rozrywkowe amerykańskiej firmy Legends Brass.
„musikshop.pl” to jedyny tego typu sklep w okolicy. Mile widziani są w nim zarówno profesjonalni muzycy jak i ci początkujący, którzy mogą liczyć na poradę i fachową pomoc właściciela.
- Nie trzeba się wstydzić, zawsze postaram się każdemu doradzić jak najlepiej – przekonuje Paweł Wiencek. – Dodam, że stali klienci mają u mnie rabat. Staram się w ten sposób ich w jakiś sposób uhonorować. Zaczyna się rok szkolny, dlatego tym bardziej zapraszam do sklepu, bo we wrześniu na rzeczy szkolne będą przewidziane promocje. Polecam również śledzenie sklepu „musikshop.pl” na Facebooku oraz Instagramie.
Tekst sponsorowany
Napisz komentarz
Komentarze