Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
czwartek, 3 kwietnia 2025 00:16
Przeczytaj:
Reklama https://partner-projekt.pl/
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama

„Sponiewierany”, ale szczęśliwy

Alan Szywalski ukończył triathlonowe mistrzostwa Europy we Frankfurcie, spełniając tym samym część swoich marzeń w sporcie dla „ludzi z żelaza”.
„Sponiewierany”, ale szczęśliwy

Dla mieszkańca Gogolina głównym celem jest udział w triathlonowych mistrzostwach świata organizowanych raz w roku w hawajskim mieście Kona.

Blisko 4 kilometry pływania, ponad 180 kilometrów jazdy na rowerze oraz maratonowa „czterdziestka” w biegu – tak wyglądało „menu” naszego bohatera w imprezie o nazwie Ironman European Championship Frankfurt 2023, która odbyła się w pierwszą niedzielę lipca.  

– To był mój debiut w Ironmanie na tak długim dystansie, a przygotowywałem się do tego jakieś 7 miesięcy. W biegach ktoś robi po kolei 5, 10 kilometrów i półmaraton, a potem w końcu chce się zmierzyć z królewskim dystansem w maratonie. Podobnie jest w mojej dyscyplinie. Wybór padł na Frankfurt, bo to jedna z największych i najbardziej rozpoznawalnych imprez tego typu w Europie i zarazem najtrudniejszych. Ale ja nie chciałem, by było „łatwo i przyjemnie”. Jeszcze jakiś czas temu pełny Ironman był dla mnie nieosiągalny, a dzisiaj mam go już za sobą i wyznaczam sobie kolejne cele – mówi Szywalski.   

Kapitalnie poszła mu ta część konkurencji, której… obawiał się najbardziej, czyli pływanie. Dystans 3,8 kilometra wodnej „przebieżki” pokonał w czasie godziny i 11 minut. To efekt współpracy z trenerem Sergiuszem Sobczykiem, z którego specjalistycznych rad korzysta w tym sezonie.  

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 11 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: AntyKTreść komentarza: Widać luki w wiedzy historycznej w Red TK. Do spotkania europejskich monarchów i książąt doszło m.in. w Krakowie, około 22–27 września 1364 r. z inicjatywy Kazimierza III Wielkiego, króla Polski.Data dodania komentarza: 2.04.2025, 20:37Źródło komentarza: Królowie Europy zjadą do MosznejAutor komentarza: CesioTreść komentarza: No to dobry dowcip zrobią te króle na 1 kwietniaData dodania komentarza: 2.04.2025, 18:49Źródło komentarza: Królowie Europy zjadą do MosznejAutor komentarza: PrimaTreść komentarza: Prima aprilisData dodania komentarza: 2.04.2025, 15:09Źródło komentarza: Powiaty krapkowicki i kędzierzyńsko-kozielski połączy monumentalna konstrukcja - będzie most jak z San Francisco!Autor komentarza: ŁukaszTreść komentarza: Żarcik Prima Aprilisowy całkiem niezły. Ale z drugiej strony, to smutne że całe województwo nie ma żadnego rekreacyjnego obiektu wodnego z prawdziwego zdarzenia.Data dodania komentarza: 2.04.2025, 14:23Źródło komentarza: Tropikalny raj w Gogolinie! Powstanie aquapark „Karolinka w Tropikach"Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Tu będą budować Golden Gate a na obwodnicę w Namysłowie nie ma pieniędzy, dwie Polski Polska A i B. A Namysłów to komunikacyjna Polska C.Data dodania komentarza: 2.04.2025, 12:24Źródło komentarza: Powiaty krapkowicki i kędzierzyńsko-kozielski połączy monumentalna konstrukcja - będzie most jak z San Francisco!Autor komentarza: RehehekTreść komentarza: Czy to prima aprilisowy żartData dodania komentarza: 2.04.2025, 08:09Źródło komentarza: Królowie Europy zjadą do Mosznej
Reklama