Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklamahttp://transport-augustyn.pl/
czwartek, 21 listopada 2024 10:11
Przeczytaj:
Reklama https://www.facebook.com/profile.php?id=100071770661293
Reklama https://www.wirtualnaprosperita.pl/

Zaufam własnej intuicji

Z Agnieszką Jochymek, nowym trenerem piłkarek ręcznych Otmętu Krapkowice, byłą reprezentantką Polski, wielokrotną medalistką mistrzostw Polski w piłce ręcznej kobiet w barwach Zagłębia Lubin, rozmawia Mirosław Szozda.
Zaufam własnej intuicji

Źródło: Fanpage Agnieszki Jochymek

- Jak to się stało, że objęła pani stery Otmętu Krapkowice?

- Z propozycją pracy zadzwonił do mnie prezes Daniel Medwid. Potem spotkaliśmy się na krótkiej rozmowie i po dwóch dniach podjęłam decyzję, że warto spróbować.

- To Pani pierwsza praca w roli trenera kobiet? 

- Co prawda do tej pory w seniorskim wydaniu trenowałam tylko mężczyzn, ale mam przecież spore doświadczenie w pracy z kobietami w zawodniczym wydaniu. Wiem zatem, jak wygląda specyfika pracy z kobietami - choć nie powiem - mały stres na pewno będzie mi towarzyszył. Jak przy każdym nowym doświadczeniu. Te obawy dotyczą głównie tego, czy dziewczyny zaufają mi jako trenerowi. Jestem jednak dobrej myśli i pozytywnie patrzę w przyszłość.

- Nowy trener ma plan na ten zespół?

- Od momentu, gdy podjęłam decyzję „na tak”, układam sobie w głowie ten plan i powoli, wydaje mi się, dopinam go do końca. Jest jeszcze kilka niewiadomych, jak choćby to w jakiej lidze zagramy. W kwestii budowania kadry i sposobu jej prowadzenia mam już wszystko poukładane.

- Historia zatoczyła koło, bo to w hali Otmętu rozpoczynała Pani w barwach ówczesnego MOS-u Krapkowice swoją karierę zawodniczą. 

- Kiedy weszłam do tej hali, od razu przypomniało mi się to, jak zaczynałam przygodę ze szczypiorniakiem w drużynie prowadzonej przez trener Małgorzatę Meisner. Po tylu latach przyznam, że oczy mi się na moment zaszkliły.

- Chodziła Pani na mecze Otmętu?

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 30 maja - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: EmerytTreść komentarza: Nie rozumiem budowlańców dróg. Ja bym przywióż dwie wywrotki kamienia i zasypał dziurę. była by przejezdna droga. Po czasie jak przęsła by były gotowe to zamknął bym do remontu wysypany odcinek drogi.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 10:20Źródło komentarza: GDDKiA: Most na Osobłodze szybko nie powstanieAutor komentarza: 321Treść komentarza: Ta tymczasowa przeprawa to będzie dramat jeżeli nie zostanie jakoś zabezpieczona przed tirami. Każdy wie jak sprawa wygląda w Łowkowicach - mimo zakazów codziennie przejeżdżają tam dziesiątki tirów. Policja ma na tą sprawę mocno wywalone, pojawią się raz na tydzień i zadowoleni, a tirowcy nadal z premedytacją łamią prawo.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 07:20Źródło komentarza: GDDKiA: Most na Osobłodze szybko nie powstanieAutor komentarza: TTreść komentarza: Jaki przetarg? Są tryby nieko***urencyjne i przesła***i żeby je zastosować. Polecam aby ktoś w GDDKiA poczytał Ustawę PZP ze zrozumieniem.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 06:52Źródło komentarza: GDDKiA: Most na Osobłodze szybko nie powstanieAutor komentarza: IreneuszTreść komentarza: Całowali PiS w dupę dlą koryta to kasy nie będzie połowa listopada mikołaja a przejazdu ni ma nieudaczniki na stołkach gdy tumany głosująData dodania komentarza: 20.11.2024, 05:43Źródło komentarza: GDDKiA: Most na Osobłodze szybko nie powstanieAutor komentarza: brożeckaTreść komentarza: Jaja sobie robicie ???? Przecież jak spadnie śnieg to nikt nie przejedzie tą polną drogą- niby objazdem . Jak ludzie mają dojechać do pracy, szkoły i lekarza ???Data dodania komentarza: 19.11.2024, 19:40Źródło komentarza: GDDKiA: Most na Osobłodze szybko nie powstanieAutor komentarza: GrześTreść komentarza: Bo to nie było niemieckie święto.Data dodania komentarza: 18.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Dlaczego na rynku nie było flag?
Reklama