19-letni Błażej Szczepanek (bilans 30 spotkań ligowych: 11 zwycięstw i 19 porażek – przyp. red.) bez straty seta odprawił z kwitkiem starszego o blisko ćwierć wieku Mariusza Zwolińskiego (34 mecze, 30 zwycięstw i 4 porażki – przyp. red.). Nasz pingpongista dopiero w partii numer trzy pozwolił przeciwnikowi na emocje, ale i tak przechylił szalę na swoją stronę, wygrywając na przewagi 12-10. W dwóch poprzednich setach Szczepanek do 6 rozbił drugą rakietę Pszczyny, zasłużenie dopisując punkt Chespie. Tylko premierową rozgrywkę w starciu ze Zwolińskim oddał Michał Wodniak. Gracz gospodarzy pokonał go 11-8, lecz później trzykrotnie górą był zawodnik z Żywocic. Wodniak doprowadził do remisu, triumfując 11-6, a później dołożył jeszcze zwycięstwa do 8 i 7 i jego wygrana 3-1 stała się faktem. Pięciu setów do zwycięstwa nad Januszem Friebe potrzebował Karol Szczepanek. Pierwsze dwa były popisem naszego zawodnika, choć w obu emocje były skrajnie różne. Po dramatycznym 12-10, w kolejnym było 11-2 i zanosiło się na łatwą przeprawę Karola. W tenisie stołowym nic jednak łatwo nie przychodzi i po dwóch następnych odsłonach (11-3 i 11-8 dla Friebe) obu konkurentów znowu godził remis. W decydującej partii górą ponownie był Szczepanek (11-8) i to on „załatwił” trzeci punkt swojej drużynie w tym meczu. Na więcej Chespy nie było już stać. Pozostałe gry pojedyncze miejscowi do zera rozstrzygnęli na swoją korzyść, a w deblu tylko jedną partię rywalom udało się urwać parze Wodniak/B. Szczepanek. W tabeli Chespa Żywocice zajmuje 7. Miejsce, mając punkt przewagi nad Byczyną i dwa nad „czwórką” gliwickiego KTS-u. Drużyny te mają jednak mniej rozegranych spotkań.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 28 marca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze