Koncert bożonarodzeniowy u państwa Jaschików

W Otmęcie znów zrobiło się jasno i świątecznie, a to za sprawą rozświetlonej posesji państwa Jasików. Tym razem 22 grudnia rozbłysło ponad 40 tysięcy światełek. I to po raz 20., ponieważ państwo Jasik od dwudziestu lat przystrajają swoją posesję. Ich ogród jest otwarty dla każdego odwiedzającego. Zaczął od ponad tysiąca światełek 20 lat temu, obecnie jest ich ponad 40 tys. Henryk Jasik, który ma już ponad 80 lat, co roku musi mieć mnóstwo pomysłów na zaprojektowanie ogrodu nieco inaczej. Oczywiście taka pasja wymaga dużo prądu, czasu i wytrwałości. Każdy element przed sezonem jest dokładnie sprawdzany i naprawiany. Oprócz samych lampek, w ogrodzie znajdują się także własnoręcznie wycinane w drewnie ozdoby, piramidy, a nawet makieta otmęckiego kościoła. - Przygotowania zaczynam już na początku listopada – mówi pasjonat. - Trzeba się przygotować, bo trzeba sprawdzić każdą część mechanizmów, światełka i instalacje, bo potem może dojść do zwarcia – dodaje Henryk Jasik. Krapkowiczanie nie wyobrażają sobie świąt Bożego Narodzenia bez ogrodu Jasików.