Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 16 września 2024 09:33
Przeczytaj:
Reklama
Reklama https://dlarodziny.opolskie.pl/2024/07/12/opolska-karta-rodziny-i-seniora-jest-z-wami-10-lat/
Reklama https://www.bskrapkowice.pl/

Jedyny taki wiatrak w regionie

Wiatrak holenderski w Łowkowicach, zlokalizowany w powiecie krapkowickim, to jeden z najcenniejszych zabytków techniki na Śląsku Opolskim. Znajduje się w północno-zachodniej części wsi, przy ulicy Wiatrakowej, prowadzącej do Strzeleczek. Jest to jedyny zachowany w dobrym stanie przykład tego typu budowli w regionie, co czyni go unikatowym świadectwem dawnej sztuki młynarskiej.
Jedyny taki wiatrak w regionie

Źródło: fotodarek1.flog.pl

Łowkowice to wieś o bogatej historii, której początki sięgają średniowiecza. Pierwsze wzmianki o miejscowości pochodzą z 1218 roku. W 1245 roku książę Władysław I przekazał wieś zakonowi cystersów w Kazimierzu. W późniejszych wiekach Łowkowice przechodziły przez ręce różnych rodów szlacheckich, aż w XVIII wieku znalazły się w granicach Królestwa Prus. Mimo licznych zmian politycznych i administracyjnych, wieś zachowała swój historyczny charakter. Łowkowice posiadały również własną pieczęć gminną, na której widniały skrzyżowane cepy i sierp – symbolizujące rolniczy charakter miejscowości. W XIX wieku w Łowkowicach funkcjonował folwark. Wiatrak został zbudowany w 1868 roku, jako jeden z pierwszych młynów holenderskich na terenie obecnego województwa Opolskiego. Wówczas był on nowoczesnym obiektem, którego właścicielem był młynarz o inicjałach „H.Ż.”. Do dzisiaj niewiadome jest, kim dokładnie był właściciel obiektu o tych inicjałach. Budowla pełniła swoją funkcję do 1936 roku, po czym przeszła w stan nieużywania. 

Młyny wietrzne można podzielić na kilka typów, różniących się sposobem działania. Pierwszym z nich są „koźlaki”, gdzie cały budynek młyna obraca się na drewnianej konstrukcji, pozwalając na ustawienie śmigieł w kierunku wiatru. Kolejnym typem są „paltraki”, w których budynek obraca się na kolistej szynie, co również umożliwia dostosowanie młyna do zmieniającego się kierunku wiatru.

Najbardziej zaawansowanym technicznie typem młyna wietrznego są „holendry”, wywodzące się z północnej Holandii. W przypadku tych młynów obraca się jedynie górna część budynku, tzw. czapa, wraz ze skrzydłami, co czyni je bardziej efektywnymi i wygodnymi w użytkowaniu. Tego rodzaju młyny po raz pierwszy pojawiły się na obecnych terenach Polski i Niemiec w XVIII wieku. Były one bardziej zaawansowane technologicznie w porównaniu do tradycyjnych koźlaków. W naszym regionie pierwsze holendry zaczęły powstawać w drugiej połowie XIX wieku. W 1861 roku na tym terenie istniało 260 koźlaków, ale tylko pięć holendrów. Do 1931 roku liczba koźlaków spadła do 74, a holendrów wzrosła do 16. W latach 60. XX wieku zinwentaryzowano dziewięć holendrów, z których jedynie dwa – w Łowkowicach i Gostomii – przetrwały w dobrym stanie i bez większych zmian architektonicznych. W 1966 roku wiatrak w Łowkowicach został wpisany do wojewódzkiego rejestru zabytków. Dzięki staraniom prywatnych właścicieli, w latach 90. XX wieku obiekt został odrestaurowany i przekształcony na kawiarnię, co zapewniło mu nową funkcję użytkową, jednocześnie zachowując jego pierwotny charakter.

Wiatrak w Łowkowicach zbudowany jest na planie okręgu o średnicy około 7,6 metra. Jest to konstrukcja murowana z cegły, otynkowana, z charakterystycznym stożkowym dachem, który pierwotnie był pokryty gontem, a obecnie papą. Budowla ma cztery kondygnacje i wysokość 9,5 metra. Na parterze mieściły się trzy pomieszczenia: sień, izba i spiżarnia. Wyższe kondygnacje były przeznaczone na urządzenia młynarskie, których ślady można było zobaczyć jeszcze w latach 60. XX wieku.

Ciekawostką architektoniczną są cztery pionowe rzędy zamkniętych łukiem wąskich okienek, które zapewniały dopływ światła do wnętrza. Od zachodniej strony do wiatraka przylega parterowa przybudówka, która dodaje budowli uroku i funkcjonalności. Warto również zauważyć, że śmigi wiatraka, które pierwotnie służyły do pracy młyna, obecnie są atrapami, co jednak nie odbiera obiektowi jego historycznej wartości.

Dziś Łowkowice, choć małe i niepozorne, są miejscem, gdzie przeszłość spotyka się z teraźniejszością, a wiatrak holenderski jest nie tylko atrakcją turystyczną, ale również cennym świadectwem historii techniki młynarskiej na Śląsku Opolskim.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: InnyCzlowiekTreść komentarza: Sądząc po zdjęciach kierujący nadjeżdżający od strony Opola zauważył pieszą i ostro skręcił. Nie miał też na pewno powyżej 70km/h, czy przepisowe 50/h ciężko stwierdzić ale możliwe. Przód auta po wjechaniu do rowu przy wyższej prędkości byłby już mocniej wgnieciony. Gdyby prędkość była 90-100km/h to zderzenie z pieszym jest porównywane przy tej prędkości do upadku z 10 piętra - śmigłowiec nie miałby po co przylatywać. Dla porównania 50/h określane jest jako upadek z 4 piętra. Samochód skręcał z wg mnie dobrej decyzji kierowcy - próby ominięcia pieszego - w wyniku zderzenia z czlowiekiem samochód nie zmieniłby, aż na tyle swojego toru jazdy.Data dodania komentarza: 9.09.2024, 00:51Źródło komentarza: Dramatyczny wypadek na DK45: mercedes potrącił 25-latkę na przejściu dla pieszychAutor komentarza: Taki tamTreść komentarza: Gdzie płacą i dają zrobić ponat 6200zl na reke żeby sie starać o takie mieszkànie.Data dodania komentarza: 2.09.2024, 22:30Źródło komentarza: W Krapkowicach przybędzie nowych mieszkańAutor komentarza: JaTreść komentarza: Mieszkańcy Rybnicy w gminę stara kamienica woj dolnośląskie też czekają na sklep Dino są coraz starsi i nie mają czym dojechaćData dodania komentarza: 30.08.2024, 11:10Źródło komentarza: Będzie kolejne DinoAutor komentarza: KoloTreść komentarza: Trochę to śmieszne i smutne. Bawarskie stroje na Śląsku. Znam ludzi mieszkających we Fra***onii, którzy pielęgnują swoje lokalne tradycje. Co się z wami dzieje Ślązacy? Bawarskie festyny na Śląsku????Data dodania komentarza: 30.08.2024, 00:21Źródło komentarza: [ZDJĘCIA] Beczka odszpuntowana! Ruszył Oktoberfest!Autor komentarza: Pan marcinTreść komentarza: Proponuję naszym Krapkowickim szeryfom zacząć od sprawdzenia, czym się pali w budy***u obok sanepidu przy małym rondzie w Krapkowicach, bo od kilku lat przy sezonie grzewczym jest zawsze ten sam gryzący lakiero plastikowy dym szczególnie z rana, gdy jedzie się do pracy.Data dodania komentarza: 27.08.2024, 12:52Źródło komentarza: Kontrole i karyAutor komentarza: AnnaTreść komentarza: Ta rurę dawno powinni przenieść za barierkiData dodania komentarza: 27.08.2024, 03:36Źródło komentarza: Wjechał w znak
Reklama