Po odśpiewaniu hymnu „Chwała na wysokości Bogu” w Wielki Czwartek we wszystkich kościołach milkną dzwony. Jest to zwyczaj wielowiekowy, który ma głęboki wymiar symboliczny. Od momentu zakończenia mszy świętej tego dnia Najświętszy Sakrament przenosi się do specjalnie przygotowanego miejsca, tzw. ciemnicy. Z ołtarzy zdejmuje się obrusy, krzyże i lichtarze. Obnażone ołtarze oznaczają, że nie będzie sprawowana na nim msza święta (aż do Wigilii Paschalnej).
Wraz z obnażeniem ołtarzy Kościół wchodzi w swoistego rodzaju „misterium ciszy”. Trzeba mieć na uwadze, że czas świętego Triduum Paschalnego to przede wszystkim liturgiczne wspomnienie śmierci Jezusa Chrystusa na krzyżu, a także złożenia jego ciała do grobu. W związku z tym wspólnota Kościoła pogrążona jest w żałobie, czego wyrazem są milczące dzwony.
To święte milczenie zastąpione jest stukotem tzw. klekotek, czyli niewielkiego instrumentu składającego się z deseczki osadzonej na rączce oraz zamocowanego na zawiasie młotka, który uderzając w deseczkę, wydaje klekoczący dźwięk. Kołatki towarzyszą przede wszystkim obchodom liturgii Wielkiego Czwartku, podczas której ministranci używają ich zamiast dzwonków i gongów, a także w procesji do ciemnicy. Analogicznie sytuacja wygląda w Wielki Piątek, gdy odprowadza się procesyjnie Najświętszy Sakrament do Grobu Pańskiego.
Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 12 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze