„Dramat, tragedia, katastrofa” – to najczęstsze słowa, które słychać w powiecie krapkowickim w minionych dniach. Nikt nie spodziewał się, że po takiej suszy, jaka dotknęła nasz region, tak szybko przyjdzie nam zmagać się z powodzią. Wiele osób nie dawało wiary komunikatom i przestrogom, o których informowały służby i media na kilka dni przed tragedią. Najgorsze stało się faktem.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 17 września - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze