Przed dwoma tygodniami na łamach naszej gazety pisaliśmy o kiepskim stanie technicznym placu zabaw przy ulicy Sosnowej w Gogolinie. O problemie poinformował nas jeden z naszych stałych czytelników (dane do wiadomości redakcji). Interweniujący wskazał, że obiekt ma już swoje lata świetności dawno za sobą. Deseczki na przyrządach zabawowych są spróchniałe, brakuje też części wyposażenia. Co więcej, wszędzie walają się śmieci, których (już od dłuższego czasu) nikt nie chce posprzątać.
W ubiegłym tygodniu ten sam czytelnik skontaktował się z naszą redakcją po raz kolejny. Tym razem zechciał się podzielić innymi spostrzeżeniami na temat placu zabaw.
- Burmistrz w swoich obietnicach wyborczych zapowiedział modernizację tego obiektu – mówi interweniujący. - Rozumiem, że przebudowa tego obiektu nie jest możliwa w trybie natychmiastowym, ale żeby w ciągu dwóch tygodni nie znalazły się żadne służby, które mogłyby ten teren chociaż uporządkować i wysprzątać? To już jest wstyd!
Interweniujący zwrócił uwagę, że plac zabaw jest nie tylko brudy, ale i zarośnięty wysokimi chaszczami.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 30 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze