W 105-letniej historii klubu seniorska drużyna Victorii co najwyżej sięgała piłkarskich salonów „serie A”. Od przyszłego sezonu żyrowianie będą pisali nowe karty w klubowej kronice po raz pierwszy rywalizując na szczeblu opolskiej okręgówki. W obecnych rozgrywkach Żyrowa zmiażdżyła grupową konkurencję samodzielnie przewodząc ligowej stawce począwszy od 3.kolejki. I tak zostanie do ostatniej, bo biało-niebiescy na tyle „odjechali” konkurencji, że w trzech meczach kończących sezon mogą pozwolić sobie nawet na komplet wpadek. O sile żyrowskiej jedenastki w tej grupie mówią statystyki. W 23 do tej pory rozegranych spotkaniach Victoria zwyciężała dwadzieścia razy doznając przy tym tylko dwóch porażek i raz remisując.
W sobotnim meczu z outsiderem z Boguchwałowa gracze z Żyrowej urządzili sobie trening strzelecki dziesięciokrotnie umieszczając futbolówkę w siatce gości. Do „dobicia do setki” brakuje im już tylko dziesięć goli i kto wie, czy takiego wyzwania nie postawi przed swoimi zawodnikami szkoleniowiec świeżo upieczonego mistrza. Podcinanie skrzydeł Sokołowi zapoczątkował w 21.minucie Mateusz Hruzik, który swoje drugie trafienie dołożył tuż po przerwie. Po dublecie zanotowali także Vitalii Abramov, Mateusz Kapela i Damian Stolarczyk, a końcową „dyszkę” uzupełniły jeszcze bramki Artema Filonenki i Daniela Olechnowicza. Honorowego gola przyjezdni zawdzięczają Adrianowi Bubiakowi i mecz przeszedł do historii jako najwyższe zwycięstwo lidera w tym sezonie.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 21 maja - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze