Około dwa tygodnie temu do naszej redakcji zadzwoniła mieszkanka okolic wyżej wspomnianego terenu (dane do wiadomości redakcji), która poinformowała nas o składowisku odpadów oraz tirach, którymi zwożone są kolejne partie śmieci. Po przyjęciu interwencji niezwłocznie o tym fakcie poinformowaliśmy krapkowicką straż miejską (19.03).
Z kolei w czwartek 28 marca w tej samej sprawie do naszej redakcji zgłosił się mężczyzna, proszący o przyjrzenie się temu problemowi.
- Ktoś musi to zatrzymać, bo to co się tam dzieje robi się coraz bardziej niepokojące – mówi mieszkaniec Krapkowic (dane do wiadomości redakcji). - Śmieci przybywa. Około 50 metrów od tego składowiska mieszkają przecież ludzie. To wszystko zaczyna już śmierdzieć. Kto bierze za to odpowiedzialność – pytał interweniujący.
Mężczyzna na potwierdzenie swoich słów pokazał nam serię zdjęć przedstawiających hałdy śmieci. Zapowiedział też, że sprawę głosi do straży miejskiej.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 3 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze