Patron Lutra
Upadek wpływów na Węgrzech wydawał się nie pozostawiać większego wrażenia na Jerzym, który swoją aktywność przeniósł na inne dziedziny. Podboje tureckie na Bałkanach i nad Dunajem nie były bowiem jedynymi historycznymi wydarzeniami wielkiej wagi, na których tło przypadła jego działalność. Drugim ważnym procesem były początki reformacji.
Już na początku lat dwudziestych Hohenzollern korespondował z Marcinem Lutrem. W 1524 wraz z bratem Kazimierzem aktywnie przyczynił się do rozwoju jego nauk w Ansbachu. Rok później przekonał swojego brata Albrechta, żeby ten stając się księciem Prus, przeszedł na luteranizm. Na Śląsku silnym centrum reformacji stał się należący do księcia Krnov.
Aż do 1532 roku układ Jerzego z księciem Janem II Dobrym, na mocy którego ten pierwszy miał odziedziczyć Opole i Racibórz (a przy okazji również Krapkowice) był wielokrotnie podważany. Nowy król Czech Ferdynand I Habsburg miał poprawne stosunki z Jerzym, gdyż obaj byli wrogami walczącego o tron węgierski Jana Zapolyi. Ze stopniem spoufalenia z czasów Ludwika II nie było jednak porównania. Ostatecznie Ferdynand potwierdził prawa Hohenzollerna do ziem po ostatnim opolskim Piaście, nie poszło jednak całkiem gładko. Jerzy nie został panem dziedzicznym i nasze okolice otrzymał jedynie w zastaw. Co więcej, Ferdynand bardzo długo wzbraniał się przed wpuszczeniem nowego pana na opolski zamek – trwało to niemal dwa lata. W tym czasie król wywiózł z Ostrówka skarbiec Jana Dobrego.
Również Krapkowice krótko po objęciu władzy przez nowego pana doświadczyły jego poparcia dla reformacji. Co najmniej od 1537 roku udzielano w naszym mieście komunii pod dwiema postaciami. Ze względu na swoją przychylność dla protestantów książę został obdarzony przez nich przydomkami „Pobożny” oraz „Wyznawca”.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 6 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze