D.G. Przez wiele lat był Pan szefem Platformy Obywatelskiej w powiecie krapkowickim. Przekazał Pan stery w ręce Witolda Rożałowskiego, a sam stał się bezpartyjny. Chyba zasadne wydaje się pytanie: dlaczego?
M.S. To wyjście ze świata polityki partyjnej i jednocześnie pewnego impasu. Uznałem, że nie można dłużej tkwić w konflikcie politycznym, który przenosi się nawet na kwestie powiatu. Nie powiem, że decyzja ta była łatwa, bo przecież zakładałem struktury platformy w powiecie, ale nosiłem się z takim zamiarem od kilku miesięcy i teraz przyszedł ten moment, aby złożyć rezygnację. Konflikty w samorządzie nie są nam dziś potrzebne, szczególnie jeżeli ich zarzewiem są niezrozumiałe decyzje, mające charakter bardziej polityczny niż samorządowy. Poglądów nie zmieniam. Teraz chcę się nacieszyć bezpartyjnością, bo stwarza ona możliwości, z których wcześniej, chociażby ze względu na dobrze pojętą lojalność, nie podejmowałem. Natomiast od momentu, kiedy przestałem być w Platformie, a stało się to w ubiegły czwartek, umówiłem się na kilka spotkań, które odbędą się w najbliższych dniach. Zawsze warto rozmawiać, szczególnie jeśli dotyczy to samorządu i spraw naszych mieszkańców.
D.G. Pana byli koledzy chyba jednak nie do końca pogodzili się z decyzją, tak można wnioskować po dość kontrowersyjnych wpisach w mediach społecznościowych…
M.S. Najbardziej dziwię się, gdy człowiek odpowiedzialny za kulturę i nadzorujący Biuro Dialogu staje się w sieci hejterem, zamiast zadzwonić, spróbować zapytać o powody mojej decyzji i wtedy ewentualnie zakończyć znajomość. Mowa o wicemarszałku Zbigniewie Kubalańcy, który nazwał mnie „ścierą” w publicznym komentarzu, co zdecydowanie bardziej świadczy o nim niż o mnie. Tym bardziej, że znamy się od lat, mamy podobne zainteresowania, powiedziałbym nawet, że się lubiliśmy. Niestety, to tylko pokazuje, jak bardzo jesteśmy wszyscy przesiąknięci konfliktem, skoro przenosi się on nawet na poziom samorządu. Z drugiej strony otrzymuję dużą liczbę prywatnych wiadomości od ludzi z różnych środowisk, którzy wyrażają zrozumienie tej sytuacji, podkreślają gotowość do rozmów i darzą mnie na tyle dużym zaufaniem, że nie mają wątpliwości co do słuszności podjętych decyzji i powodów, które ją determinowały. To jest pozytywne.
D.G. Na pewno na poziom emocji towarzyszący tej sprawie miało też wpływ Pana wystąpienie na sobotniej inauguracji Stowarzyszenia OdNowa RP wiceministra Marcina Ociepy, który jest jego liderem…
Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 22 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze