PRZECZYTAJ CAŁOŚĆ - KUP GAZETĘ ON-LINE TUTAJ
W budynku, o którym mowa, znajdują się remiza OSP z dwoma boksami na samochody bojowe, siedziba DFK, biblioteka, świetlica, a także sporych rozmiarów sala bankietowa z zapleczem cateringowym. Początki budowy gmachu sięgają pierwszej połowy lat 80. Już wiele miesięcy temu pojawił się pomysł, aby zadanie zakończyć. Na ten cel samorząd początkowo przeznaczył niespełna 700 tys. zł.
Firma miała zakończyć remont w listopadzie ubiegłego roku, ale inwestycja przedłużyła się i trwa do dziś. Stało się tak m. in. z uwagi na fakt, że w trakcie jej realizacji rozszerzono zakres prac. Wiązało się to ze wrostem kosztów o nieco ponad 100 tys. zł.
Pojawiły się też problemy. Tę kwestię opisał radny z Januszkowic Paweł Kaczmarczyk w zgłoszonej przez siebie interpelacji. Domaga się on organizacji spotkania, w którym udział wezmą sołtys Januszkowic, prezes OSP i przewodnicząca koła TSKN. Jak czytamy w treści, od dawna zgłaszali oni radnemu nieprawidłowości i zaniedbania wykonawcy podczas wykonywanych prac budowlanych. Radny wytyka, że wykonawca w sposób nienależyty zabezpieczył podłogi, okna itp. podczas prowadzonych przez siebie prac.
„Dla potwierdzenia zachodzących prowizorek na terenie remontowanego obiektu załączam zdjęcie zamocowanego drutem do ściany przewodu elektrycznego, co jest niezgodne z jakąkolwiek normą budowlaną” – napisał radny Kaczmarczyk w interpelacji. Ponadto w piśmie poprosił o podanie danych pracownika urzędu, który został wyznaczony do nadzoru nad realizacją zadania remontowego.
Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 15 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze