PRZECZYTAJ CAŁOŚĆ - KUP GAZETĘ ON-LINE TUTAJ
- Nowy rok - nowe problemy, jak gmina poradzi sobie z galopującymi cenami prądu i gazu, prognozowanym mniejszym wpływem do budżetu z podatków, obcięciem subwencji na nauczanie języków mniejszości narodowej? Niektóre samorządy biją na alarm, a jak jest w Krapkowicach?
- Jesteśmy dopiero na początku nowego roku budżetowego i nie odczuliśmy jeszcze znacząco podwyżek. Zdajemy sobie jednak sprawę, że od wzrostu cen nie uciekniemy i będziemy musieli sobie z tym radzić. Co do subwencji na nauczanie języków mniejszości narodowych, czekamy nadal na wypracowane przez rząd RP rozwiązania ustawowe. Jestem jednak bardzo zaniepokojony napływającymi sygnałami. Podobnie jak wiele innych samorządów my też chcemy zachowania dodatkowych możliwości nauki języka dla naszych dzieci, a także pracy dla nauczycieli języka niemieckiego. W tej sprawie jest przygotowany projekt uchwały rady miejskiej, który będzie przedstawiony na lutowej sesji.
- Jak to wygląda w liczbach? Na stronie Związku Miast Polskich jest dostępny symulator, który wylicza, o ile pieniędzy z podatków wpłynie mniej do każdej gminy, w przypadku Krapkowic jest to kwota 5,7 mln zł. Jak Pan ocenia te wyliczenia?
- Wydaje mi się, że może być to nieco zawyżona kwota. Z naszych obecnych wyliczeń wynika, że udział gminy w podatkach stanowiących dochód budżetu państwa – od osób fizycznych i prawnych - będzie w tym roku o 3 mln zł niższy niż w roku ubiegłym. A tak dla przypomnienia, w końcu ubiegłego roku do gminnej kasy wpłynęło blisko 3,6 mln zł tzw. jednorazowej kwoty uzupełniającej przyznawane subwencje, czyli można powiedzieć, że to kwota wyrównania utraconych dochodów. Natomiast jak to będzie wyglądało w praktyce w tym roku, będziemy mogli ocenić prawdopodobnie w drugim półroczu.
- A zwiększone wydatki na gaz, prąd? Jak to wygląda w liczbach? Niektóre gminy decydują się już na nocne wyłączenia ulicznych latarni, czy grozi to również Krapkowicom?
- Oczywiście liczymy się ze wzrostem wydatków na szeroko pojęty zakup nośników energii i ciepła. Jesteśmy o tyle w stabilnej sytuacji, iż dzięki zakupowi energii w przetargu łączonym w ramach grupy zakupowej obowiązują nas ceny zadeklarowane przez dostawcę w miesiącu wrześniu. Niestety podwyżki gazu oczywiście są bolesne, a jak bardzo, przekonamy się z pewnością w najbliższych miesiącach.
Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 8 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze