Efektowne 6-1 zdzieszowiczan na otwarcie ligi z teamem z Większyc nie było dziełem przypadku. W drugiej ligowej próbie piłkarze trenera Sebastiana Polaka powtórzyli swój wyczyn kosztem Skalnika Gracze, a w minioną sobotę po raz pierwszy zagrali w powiatowych derbach. Gospodarzem tej potyczki byli walczanie, którzy finalnie okazali się gościnni dla swojego przeciwnika, pozwalając mu dwukrotnie trafić do siatki. Obie bramki dla pomarańczowo-czarnych zdobywali gracze niedawno sprowadzeni na Rozwadzką. W 40. minucie na 1-0 trafił stoper Filip Szampera, a końcowy rezultat na półmetku drugiej odsłony ustalił pomocnik Dariusz Zapotoczny. W trzech meczach o ligowe punkty zdzieszowiczanie zdobyli już 14 goli. Po cztery trafienia mają na swoim koncie Piotr Strzelecki i Dariusz Zapotoczny, trzy stały się udziałem Stanisława Dębskiego, dwa Filipa Szampery, a jedno Denisa Sotora.
– Z Ruchem zagraliśmy jak równy z równym. Oczywiście to goście mieli optyczną przewagę, ale to były udane zawody w naszym wykonaniu. Szkoda straconej szansy bramkowej przy wyniku 0-1, bo wówczas w stuprocentowej okazji piłkę nad poprzeczką posłał Kamil Stobrawe. Bardziej liczyliśmy na zdobycz punktową z Piotrówką, ale w tym przypadku zaliczyliśmy falstart. Mamy jeden punkt na koncie, ale ugrany z takim zespołem jak Porawie musi cieszyć, tym bardziej że wyszarpany został w ostatniej minucie meczu – zaznaczał trener LZS-u Walce Marek Merklinger.
Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 23 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze