Kronika Policyjna

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło 23 grudnia po godzinie 4.00 na drodze pomiędzy Żyrową a Zdzieszowicami.

W środę 21 grudnia tuż po godzinie 7.00 doszło do pożaru w budynku wielorodzinnym przy ulicy Głowackiego w Krapkowicach. Ogień udało się szybko opanować, ale prace związane z częściową rozbiórką dachu trwały kilka godzin, co sparaliżowało ruch na głównej trasie przez miasto. Okoliczności powstania pożaru są podejrzane.

W nocy z 20 na 21 grudnia doszło do groźnego wypadku na drodze krajowej 45 w miejscowości Żywocice. Dwie osobówki zderzyły się tam czołowo.

Pożary, zadymienia i wypompowywanie wody – krapkowiccy druhowie w minionych dniach mieli co robić.

W nocy z 20 na 21 grudnia doszło do wypadku na drodze krajowej 45 w miejscowości Żywocice. Dwie osobówki zderzyły się czołowo.

Pożar w centrum Krapkowic sparaliżował poranny ruch w mieście na obu mostach odjazdowych. Na miejscu są jednostki straży pożarnej i policja. Droga była też zablokowana.

W piątek 16 grudnia reanimowano mężczyznę, który stracił przytomność na chodniku przy ulicy Opolskiej w Krapkowicach. Z pomocą pobiegli świadkowie zajścia i służby ratunkowe.

Dziś rano, 21 grudnia, doszło do pożaru budynku przy ulicy Głowackiego w Krapkowicach (tuż za mostem w centrum miasta).

W ubiegłym tygodniu krapkowiccy strażacy czterokrotnie wzywani byli do zdarzeń związanych z wystąpieniem tlenku węgla. W trzech przypadkach nie obyło się bez osób poszkodowanych.

W sobotę 17 grudnia miał miejsce pożar w bloku mieszkalnym przy ulicy Leśnej w Rogowie Opolskim. Zapaliła się przestarzała instalacja elektryczna.

Dzielnicowi ze Zdzieszowic zatrzymali 18-latka podejrzewanego o posiadanie narkotyków. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Nagły atak zimy odczuli kierowcy. Posypały się drobne stłuczki, na drodze wojewódzkiej 409 doszło do dachowania.

Dwie osoby trafiły z obrażeniami do szpitala po tym, jak na przejściu dla pieszych wjechał w nie samochód osobowy. Do wypadku doszło w Krapkowicach na ulicy księdza Koziołka.

Kierowca, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym, odmówił podania policjantom swoich personaliów. W sumie będzie sądzony za trzy przewinienia.

Do feralnego zdarzenia doszło 2 grudnia w odległości 3 km od zjazdu w Gogolinie. Na szczęście nikt nie został ranny.