Szokującego odkrycia dokonano podczas przebudowy schodów przed budynkiem Zespołu Szkół Specjalnych im. J. Tuwima w Krapkowicach. Znaleziono tam niezidentyfikowane kości być może nawet kilkudziesięciu osób. Sprawę badają policjanci.
Temat został szeroko omówiony przez starostę Macieja Sonika podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Krapkowickiego. Obrady odbyły się w czwartek 10 kwietnia. Włodarz wyjaśnił, że szczątki ludzkie odkryto podczas budowy pochylni dla osób niepełnosprawnych.
- Odkryliśmy niezidentyfikowane kości kilkudziesięciu osób pochodzące pewnie sprzed 200-300 lat – mówił na sesji Maciej Sonik. - Policja prowadzi dochodzenie, skąd się one tam wzięły.
Jak wyjaśnił włodarz, szczątki ludzkie znaleziono na poziomie około metra, a więc dość płytko. Policja poprosiła o wydanie dokumentacji z zasobów geodezyjnych starostwa w celu ustalenia, czy w miejscu znaleziska znajdował się cmentarz.
- Mamy dane z 1820 roku dotyczące spisu katastralnego – dodał Maciej Sonik. – Istnieje w nich zapis, że jest tam „Kirche mit Platz” a budynek szkoły specjalnej to „katholische Schule”.
Można zatem założyć, że skoro w tym miejscu był kościół z placem oraz szkoła katolicka, to nie mógł tam funkcjonować cmentarz. Z kolei płytkie ulokowanie kości może wskazywać na to, że pochodzą one z okresu wojennego. Pytanie tylko jakiego? (...)
W sprawie znaleziska poprosiliśmy o komentarz krapkowickich policjantów. Dowiedzieliśmy się, że postępowanie prowadzą funkcjonariusze wydziału kryminalnego.
- Kości znaleziono w styczniu i dotychczas potwierdzono, że to ludzkie szczątki, ale brak w tej sprawie znamion przestępstwa – mówi zastępczyni oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach mł. asp. Magdalena Szulc.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 15 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze