Za zamkniętymi drzwiami zwyczajnego domu kryje się świat pełen niespełnionych marzeń, niewypowiedzianych pragnień i cichych buntów. Ona – żona, matka, gospodyni – żyje według scenariusza, który ktoś inny dla niej napisał. Ale czy na pewno? Jeden dzień, jedno pudełko wspomnień i jedno pytanie, które zmienia wszystko. „A co, jeśli…?” – to kluczowe pytanie przewijające się przez cały spektakl, zmuszające zarówno bohaterkę, jak i widzów do głębokiej refleksji.
Za scenariusz i reżyserię odpowiadali Aleksander Gawlica, nasz redakcyjny kolega pochodzący z Brożec, oraz Zuzanna Struzik z Głogówka, która wcieliła się w główną – i jedyną – rolę. Minimalistyczna scenografia i oszczędne środki wyrazu sprawiły, że cała uwaga skupiła się na grze aktorskiej. A ta była znakomita – autentyczna, przejmująca i pełna emocji.
Publiczność przyjęła spektakl z ogromnym entuzjazmem. Po zakończeniu przedstawienia nie zabrakło łez wzruszenia i długich owacji.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 1 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze