Tak było w przypadku dwóch fałszywych zgłoszeń, które oficer dyżurny krapkowickiej komendy otrzymał nocą 7 maja.
W pierwszym przypadku do bezpodstawnej interwencji zostały zaangażowane aż trzy policyjne patrole. Wtedy to około 2.30 funkcjonariusze otrzymali telefon od mężczyzny, który oświadczył, że pilnie potrzebuje pomocy, a jego życiu zagraża niebezpieczeństwo. Po przekazaniu tej informacji połączenie nagle zostało przerwane. Pomimo wielu prób oficerowi dyżurnemu nie udało się nawiązać kontaktu ze zgłaszającym. W miejsce ostatniego logowania telefonu natychmiast zostali skierowani policjanci. Rozpoczęto poszukiwania mężczyzny, który potrzebował pomocy. Jak się szybko okazało, informacje zawarte w zgłoszeniu były nieprawdziwe. 36-latek, który zaangażował służby, cały i zdrowy przebywał na terenie ogródków działkowych. Jak oświadczył, telefon na numer alarmowy wykonał „dla zabawy”. Za bezpodstawne wezwanie służb został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 16 maja - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze