Sceny rodem z filmu akcji rozegrały się w nocy z 6 na 7 lutego w Górażdżach. Nieznany sprawca za pomocą samochodu wyrwał przewód telekomunikacyjny biegnący w systemie kanalizacji kablowej. Później napiętym kablem zahaczył jeszcze o latarnię i ją przewrócił.
Istna demolka na wsi. Tak można powiedzieć zdarzeniach, do których doszło w Górażdżach. Mieszkańcy wioski bardzo zdziwi się, gdy o poranku (7 lutego) zauważyli przewróconą latarnię w okolicach nowego skweru przy ulicy Głównej oraz otwarte studzienki, w których biegną przewody telekomunikacyjne.
Mieszkańcom przede wszystkim dzięki nagraniom z monitoringu szybko udało się ustalić, co się stało kilka godzin wcześniej. Tuż po godzinie 4.00 nad ranem nieznany sprawca podjechał samochodem do Górażdży i z użyciem auta wyrwał z systemu kanalizacji kablowej przewód o łącznej długości 90 metrów. W trakcie ucieczki zahaczył przewodem o latarnię i ją przewrócił.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 11 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze