Nasi czytelnicy są poważnie zaniepokojeni wycinką drzew, którą w ostatnim czasie przeprowadzono w lesie przy ulicy Opolskiej w Choruli. Teren został tak mocno przerzedzony, że stracił on swój pierwotny urok. Mieszkańcy wioski pytają, dlaczego tak się stało?
Na początku wyjaśnijmy, że to nie pierwsza tak poważna wycinka przeprowadzona w ostatnich latach w gminie Gogolin i jej okolicach. Już wcześniej nasi czytelnicy niepokoili się widokiem pił w okolicach Kątów Opolskich oraz Górażdży, o czym niejednokrotnie pisaliśmy na łamach „Tygodnika Krapkowickiego”.
Obawy się nie kończą. W styczniu piła poszła w ruch także w Choruli. Mieszkańcy wioski pierwsze swoje niepokoje odczuli w momencie, gdy przy ulicy Opolskiej pojawiły się tabliczki z napisami „Zakaz wstępu”. O sprawie poinformował nas jeden z czytelników (dane do wiadomości redakcji).
- Wyrąbali las w Górażdżach, to teraz wyrąbią go u nas – mówił „Tygodnikowi Krapkowickiemu”” jeszcze w styczniu jeden z mieszkańców Choruli. – Boję się, że z tych sosen niewiele zostanie, a szkoda, bo urok naszej wioski właśnie polega na tym, że w samym centrum sołectwa rosną piękne i gęste lasy.
Obawy mieszkańca okazały się słuszne. Niespełna parę dni później do Choruli wkroczyły służby, które solidnie przerzedziły las. Litości nie było. Piła poszła w ruch.
- Teraz wygląda to jak po wojnie – dodaje interweniujący czytelnik. – Jest taki prześwit, że widać drugi koniec lasu. Ja się pytam, gdzie jest ta cała ekologia? Tyle się mówi o szanowaniu przyrody, a tu piła motorowa wycięła tyle sosen! To jest po prostu straszne!
To były cięcia selekcyjne
Nasza redakcja zwróciła się do Lasów Państwowych z zapytaniem, dlaczego zdecydowano się na wycinkę w Choruli i to na taką skalę. Odpowiedzi udzieliła nam Agnieszka Polowczyk, rzecznik Nadleśnictwa Strzelce Opolskie.
- Zgodnie z Planem Urządzania Lasu opracowanego dla Nadleśnictwa Strzelce Opolskie w lesie przy miejscowości Chorula odbywają się prace hodowlane należące do grupy trzebieży – tłumaczy Agnieszka Polowczyk.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 11 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze