Jeden z naszych stałych czytelników (dane do wiadomości redakcji) zechciał się podzielić pewnymi uwagami na temat łącznika ulic Żeromskiego i Zielonej w Gogolinie.
- Cieszę się, że ulica Zielona została zmodernizowana, ale pewne rzeczy mi się nie podobają – mówi mieszkaniec Gogolina. – Po co na tym odcinku zamontowano te dwa słupki odgradzające? Rozumiem, że pojawiły się one tam po to, żeby nie można było tamtędy przejechać samochodem na skróty. No ale czy jest to rozsądne? Zaraz będzie wiosna, ludzie będą tym łącznikiem jeździć na rowerach. Nie chcę być złym prorokiem, ale za chwilę ktoś w ten słupek wjedzie i będzie tragedia. A co jak tędy będzie musiało przejechać pogotowie albo straż pożarna? Karetka chyba nie „przeciśnie” się między tymi słupkami, głazami i latarniami? I wtedy pojedzie okrężną drogą? A przecież w takich sytuacjach liczy się przecież każda sekunda.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 4 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze