Jeszcze kilkanaście lat temu boisko tętniło życiem. Swoje rozgrywki prowadził na nim klub KS Magnum Chorula i inne kluby sportowe. Powstała porządna szatnia, zamontowano ławki i oświetlenie. Wtedy jeszcze nikt nie przypuszczał, że w przyszłości miejsce stanie się problemem.
Przed kilkoma laty swoją działalność zakończył klub KS Magnum Chorula. Część młodych piłkarzy przeniosła się m.in. do gogolińskiego MKS-u lub do innych klubów. W Choruli nie było już tylu chętnych do prowadzenia rozgrywek piłkarskich.
Zarastający teren niepokoi naszych czytelników. Jeden z nich (dane do wiadomości redakcji) zwrócił się do nas dwukrotnie z interwencją w tej sprawie.
- Może właściciel powinien trochę o to boisko zadbać, skosić trawę, żeby jakoś to wyglądało – informuje czytelnik. - Ławki zarośnięte, chwasty wychodzą aż na ulicę, młodzież nie ma gdzie grać w piłkę. Nie ma już klubu KS Magnum Chorula, ale zawsze ktoś mógłby z boiska skorzystać. Są wakacje, a dzieci na wsi grają na ulicy. Czasami piłka uderza w samochód. Polecam przejechać się do Kątów Opolskich, gdzie jest prawdziwy przykład tego, jak powinno wyglądać boisko piłkarskie.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 18 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze