Oburzony tym faktem rodzic (dane zastrzeżone) zwrócił się z interwencją w tej sprawie do redakcji „Tygodnika Krapkowickiego”. Powodem takiej decyzji kierowcy było zamknięcie remontowanej drogi wojewódzkiej nr 415. Problem komunikacyjny dotyczy linii PKS na trasie Krapkowice – Opole (przez Gwoździce, Rogów Opolski, Źlinice).
- Wczoraj, 15 maja o godz. 15.30, z rozmowy telefonicznej dowiedziałem się, że mam odebrać dziecko z Krapkowic, bo kierowca powiedział synowi, że on przez Gwoździce nie będzie jeździł – mówił zgłaszający interwencję mężczyzna. - Nas wtedy nie było w domu. Trzeba było dzwonić po sąsiada, żeby po niego pojechał i jakoś go przywiózł do domu.
Na drugi dzień (16 maja) mężczyzna zadzwonił w tej sprawie także do PKS-u Opole. Dowiedział się, że pracownicy przedsiębiorstwa zrobili wszystko, co do nich należało.
- Zwalali winę na powiat, na gminę Krapkowice, na sołtysa z Gwoździc – dodaje nasz czytelnik. – Dowiedziałem się, że oni w tej sprawie nic nie robią. Tam chyba miał być przeniesiony przystanek. Oni (PKS Opole – przyp. red.) ze swojej strony zrobili wszystko i mają w tej chwili związane ręce.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 30 maja - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze