O problemie poinformował nas mieszkaniec Gogolina (dane do wiadomości redakcji). Zwrócił on uwagę, iż w miejscu wjazdu na parking (w ciągu drogi wojewódzkiej 409) jest wysepka, a przed nią linia ciągła, co teoretycznie powinno uniemożliwić kierowcom skręt w lewo. Jak się okazuje, to tylko teoria.
- Już kilkukrotnie byłem świadkiem takiego zdarzenia – mówi interweniujący. - Podejrzewam, że przepisy łamane są z lenistwa, bo żeby zgodnie z obowiązującymi przepisami prawidłowo wjechać na parking sklepowy, należy zawrócić na rondzie i dopiero potem skręcić w prawo.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 16 maja - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze