O całej sprawie poinformowała nas przed dwoma tygodniami matka jednego z harcerzy, a zarazem mieszkanka Gogolina (dane do wiadomości redakcji).
- Grupa od dłuższego czasu nie miała miejsca, w którym mogłaby przeprowadzać swoje zbiórki – mówiła kobieta. – Ja swoje dziecko zaczęłam wozić na zbiórki do Krapkowic, ale dobrze by było, żeby władze Gogolina udostępniły jakieś pomieszczenie dla naszych harcerzy.
Skontaktowaliśmy się z Urzędem Miejskim w Gogolinie w celu wyjaśnienia sprawy. Odpowiedzi udzielił nam wiceburmistrz Krzysztof Reinert.
- Znalezienie odpowiedniego miejsca dla harcerzy nie było takie proste, bo grupa liczy aż 50 członków – mówi Krzysztof Reinert. – Problem udało się rozwiązać. Druhom udostępniliśmy sale w budynku liceum przy ulicy Szkolnej w Gogolinie.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 21 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze