Temat utrzymywania szkół podstawowych na terenie gminy Strzeleczki wracał już kilkukrotnie na łamach naszej gazety. Przypomnijmy czytelnikom, że takich placówek oświatowych jest tam aż pięć. To sporo jak na gminę wiejską. Z jednej strony duża ilość szkół wiąże się z dużymi kosztami utrzymania, ale z drugiej strony jest to spore udogodnienie dla dzieci i rodziców.
Już kilka lat temu pojawiła się propozycja zamknięcia szkoły podstawowej w Dobrej. Sprawa wywołała falę protestów. Instytucji oświatowej ostatecznie nie zlikwidowano, ale temat jeszcze długo odbijał się echem.
Temat likwidacji jednej ze szkół w gminie wrócił ponownie podczas ostatniego posiedzenia komisji samorządowej, które odbyło się w środę 15 lutego w Strzeleczkach. Początkowo rajcowie dyskutowali o zamyśle budowy nowej hali sportowej z obudową pneumatyczną (potocznie nazywanej balonem) przy szkole podstawowej w Zielinie. Inwestycja jednak najprawdopodobniej nigdy nie dojdzie do skutku z uwagi na wysoką cenę. Postawienie takiego obiektu mogłoby pochłonąć nawet 2,5 miliona złotych. Do tematu odniósł się radny Adam Pientka ze Ścigowa.
- Pani dyrektor, pan wójt mówią, że nie ma pieniędzy i brakuje pieniędzy (na budowę takiej hali sportowej – przyp. red.). Wszyscy widzą, jaka jest sytuacja – mówił. - Może to jest dobry moment, żeby zacząć rozmawiać o jakiejś reformie naszej oświaty? Jeżeli nie stać nas na utrzymanie pięciu szkół na jakimś wyższym poziomie niż do tej pory, to może trzeba pomyśleć o likwidacji jednej szkoły?
Słowa wyraźnie oburzyły wójta Marka Pietruszkę, który niezwłocznie zabrał głos.
- Czyli pan Pientka proponuje likwidację szkoły – mówił wójt. - Proszę bardzo! Którą szkołę proponuje pan zlikwidować?
Radny Pientka nie wskazał, którą konkretnie placówkę oświatową powinno się zlikwidować.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 21 lutego - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze