policja

W niedzielę 3 kwietnia służby ratunkowe zostały postawione na nogi, gdyż wpłynęło zgłoszenie o zagrożeniu życia 45-letniego mieszkańca Zdzieszowic. Jak się okazało, nie trzeba było aż tak bardzo się niepokoić, gdyż mężczyznę tylko zmógł alkohol…

Auto zostało doszczętnie rozbite, ale mężczyzna wyszedł z kolizji praktycznie bez szwanku.

Policjanci otrzymali informację o zaginięciu 39-latka. W trakcie poszukiwań dotarli do osoby, który jako ostatnia miał mieć do czynienia z zaginionym. Okazało się, że 27-latek może stać za zniknięciem mężczyzny. W jednym z pomieszczeń zajmowanych przez podejrzanego, policjanci odnaleźli ciało 39-latka. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa i został już tymczasowo aresztowany.

Policjanci z krapkowickiej grupy „SPEED” ukrócili niebezpieczną jazdę kierowcy bmw. 38-letni mieszkaniec powiatu opolskiego przekroczył dopuszczalną prędkość. Dodatkowo, stan licznika jego pojazdu okazał się zaniżony o ponad 90 000 przebytych kilometrów.

Polska - w tym również powiat krapkowicki - dla wielu uchodźców z Ukrainy stała się bezpieczną przystanią.

Dziś o godzinie 7.50 doszło do stłuczki dwóch samochodów osobowych na drodze krajowej 45, przy skrzyżowaniu z ulicą Kozielską w Krapkowicach.

Krapkowiccy kryminalni zatrzymali 34-latka, w którego domu znaleźli narkotyki. Blisko 150 gramów marihuany posiadał mieszkaniec Krapkowic, który usłyszał już zarzuty w tej sprawie.

Krapkowiccy strażacy podsumowali miniony pracowity tydzień.

Uzbrojony i mocno skorodowany pocisk artyleryjski kaliber 88 znaleziony został w Januszkowicach 25 marca. Był niebezpieczny.

11 wyjazdów straży pożarnej w ciągu ostatniego tygodnia do gaszenia traw w powiecie krapkowickim to absolutny rekord tego sezonu - aż 6 zdarzeń miało miejsce w Gogolinie, w niedalekich odstępach miejsca i czasu. Pojawiły się podejrzenia, że palące się trawy były sprawką podpalaczy.

W Gogolinie udało się zatrzymać pijanego kierowcę, który usiłował włączyć się do ruchu bez prawa jazdy.

Do groźnego wypadku doszło dziś, w sobotę 19 marca, o godzinie 17:00 na krapkowickim odcinku autostrady A4.

Za nami pijany weekend. W ciągu dwóch dni krapkowiccy policjanci zatrzymali w sumie trzech kierowców, którzy zdecydowali się prowadzić pojazd po spożytym alkoholu, nie zważając na to, jakie może to za sobą pociągnąć skutki.

Kierowcy jadący dziś rano, 16 marca, drogą wojewódzką 424 mijali w przydrożnym rowie czerwone renault leżące na dachu. Niektórzy zatrzymali się, by udzielić pomocy, ale nikogo w środku nie było. Co się wydarzyło?

39-latek zostawił samochód na światłach awaryjnych i z włączonym silnikiem pod jednym ze sklepów w Strzelcach Opolskich, a następnie udał się na zakupy. Dodatkowo podczas pobytu w obiekcie handlowym nie stosował się do obowiązku zasłaniania ust i nos. Jakby tego mało policjanci ustalili, że ma aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.