O dużym szczęściu może mówić kierowca renault, który z całym impetem wjechał w przyczepkę pomocy drogowej ustawioną na wyłączonym pasie autostrady.
Auto zostało doszczętnie rozbite, ale mężczyzna wyszedł z kolizji praktycznie bez szwanku.
Do zdarzenia doszło w sobotę 2 kwietnia o godzinie 6.30 na pasie A4 w kierunku Katowic pod Zdzieszowicami. Jak ustalili policjanci, 50-letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego zasnął w trakcie jazdy i uderzył centralnie w przyczepkę, nawet nie wyhamowując. Siła uderzenia była tak duża, że przyczepkę obróciło, a renault zostało zniszczone.
Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 29 marca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze