Historia jest nietypowa, Do zdarzenia doszło w sobotę 30 lipca. Proboszcz zauważył brak kielicha mszalnego i przejrzawszy monitoring zauważył mężczyznę, którego dziwne wędrówki po kościele sugerować mogły, że to on zabrał naczynie liturgiczne. O pomoc w ustaleniu tożsamości tego człowieka zwrócił się do parafian. Odzew okazał się ogromny: liczne udostępnienia, 3000 wyświetleń w godzinę i błyskawiczne „śledztwo” obywatelskie. Potem sprawy się jednak nieco skomplikowały.
- W sobotę wpłynęło zgłoszenie o kradzieży kielicha wraz ze wskazaniem, kto mógł tego dokonać, więc policjanci udali się pod adres tego człowieka - relacjonuje rzecznik krapkowickiej komendy policji , starszy sierżant Dominik Wilczek. – W mieszkaniu nie znaleziono kielicha, ale za to znaleziono dzwonki liturgiczne. W poniedziałek proboszcz zgłosił więc dodatkowe oficjalne zawiadomienie w sprawie kradzieży dzwonków.
Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 2 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze