Dla większości pasjonatów tego sportu łowienie ryb jest motywacją do przebywania na świeżym powietrzu, w otoczeniu natury. To czas na relaks, pozwalający na zapomnienie o troskach dnia powszedniego. Towarzyszą też temu emocje, gdy trafi się wyjątkowy okaz. Taki złowiła pani Judyta podczas wędkowania, na które wybrała się w czwartek 14 lipca razem ze swoim chłopakiem.
- Długo trwało, zanim rybę udało się wydobyć z wody, wędka bardzo uginała się pod wpływem naporu – mówi Judyta Kaźmierowicz. – Zobaczyliśmy, że to spory szczupak. Popłynęliśmy na brzeg, żeby go zmierzyć i okazało się, że jego długość wynosi 112,5 cm.
Pani Judyta dopiero rok temu zaczęła przygodę z wędkarstwem i nie spodziewała się, że tak szybko uda jej się złowić rybę takich rozmiarów.
Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 19 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze