Letnie spływy kajakowe ZRS to już tradycja. W niedzielę 10 lipca odbył się kolejny, tym razem wioślarze udali się autokarem na Śląsk, aby popłynąć malowniczym dopływem Warty. Wycieczka była ambitna, bo spływ mierzył około 17 kilometrów: od miejscowości Zawady aż do Wąsosza Górnego.
- Pomimo chłodnej pogody impreza udała się doskonale, uczestnicy byli zadowoleni, bo płynęliśmy przez piękną okolicę, a poziom wody w rzece był na tyle wysoki, że można było płynąć ciągiem: ani razu nie trzeba było przenosić kajaków – mówi dyrektor ZRS w Gogolinie Piotr Giecewicz.
W całodniowej wycieczce udział wzięły całe rodziny, najmłodszy uczestnik (Mikołaj) miał 4 lata. Kolejny spływ – za rok.
Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 12 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze