Kibice krapkowickiej Unii spore nadzieje pokładają w zaplanowanym na ostatni dzień czerwca nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu członków klubu. Czwartej ligi – realnie rzecz biorąc – chyba już nikt i nic nie jest w stanie dla Krapkowic uratować, ale sympatycy niebiesko-białych chcą, by ich Unia kompletnie nie zniknęła z futbolowej mapy Opolszczyzny. Pojawiły się plotki, że w seniorskie „spodenki” mieliby wejść juniorzy Unii, ale na zweryfikowanie tego - było nie było nieco szalonego pomysłu – przyjdzie nam poczekać do ukonstytuowania się nowego zarządu klubu. Na dzisiaj pewne jest to, że z drużyną pożegnają się bramkarz Piotr Kowalczyk, który porozumiał się ze Starowicami i obrońca Kacper Fedorowicz (Ruch Zdzieszowice). W orbicie zainteresowań ligowej konkurencji są także kuszeni przez Fortunę Głogówek - kapitan Rafał Niespodziński i Mateusz Wójcik. Na brak ofert nie narzekają z kolei Dariusz Zapotoczny, Bartosz Zychowicz, Piotr Sobota, Krzysztof Werner i Adrian Barysch.
W zupełnie odmiennych warunkach do nowego rozdania ligowego przygotowywać się będą piłkarze zdzieszowickiego Ruchu. Przy Rozwadzkiej panuje dużo stabilniejsza sytuacja niż u sąsiada z Krapkowic, a przed nowym sezonem planowanych jest kilka roszad w jedenastce drugiej siły BS IV ligi. Z kadrą Ruchu ma się pożegnać stoper Mateusz Baingo, jesienią w trykocie „Zdzichów” najprawdopodobniej nie zobaczymy też obrońcy Rafała Willima. „Minus jeden” będzie też w ofensywie zespołu trenera Sebastiana Polaka, bo przygodę z Ruchem zakończy druga „strzelba” drużyny - Patryk Wojtasik.
Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 28 czerwca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze