Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 07:44
Przeczytaj:
Reklama
Reklama https://dlarodziny.opolskie.pl/2024/07/12/opolska-karta-rodziny-i-seniora-jest-z-wami-10-lat/
Reklama https://www.wirtualnaprosperita.pl/

Prokurator żąda więcej!

Wraca głośna sprawa mężczyzny, który 21 lipca na terenie ogródków działkowych w Krapkowicach rzucił w swoją konkubinę płonącą szmatą. Początkowo groziło mu dożywocie, jednak sąd skazał go na 3 lata więzienia. Prokurator jednak nie zgadza się z tak łagodną karą.
Prokurator żąda więcej!

Autor: Canva

Przypomnijmy, że „Tygodnik Krapkowicki” pisał o tej sprawie już kilkukrotnie. Zdarzenie miało miejsce w lipcu, jednak prokuratura czynności podjęła dopiero w połowie sierpnia, gdy zawiadomienie w sprawie złożyło Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. 27 sierpnia sprawca został aresztowany.

Zarówno on, jak i starsza o 10 lat od niego ofiara byli osobami bezdomnymi, które pomieszkiwały w pustostanach i altankach działkowych. Przez kilka lat żyli w konkubinacie, zdarzały się jednak kłótnie. Tak było feralnego dnia. Mieszkali wtedy na działkach przy ulicy Limanowskiego. Monika O. zeznała przed sądem, że po kłótni wyszła z altany i skierowała się w kierunku bramy ogrodów działkowych. Nie założyła jednak butów, tylko szła z nimi w ręce. Przed bramą usiadła na ziemi, by je ubrać. 48-letni Marek R. pobiegł za nią ze szmatą, którą nasączył wcześniej substancją łatwopalną. I podpalił. Rzucił szmatą na jej kolana, a ubranie natychmiast zajęło się ogniem. Miał też przy tym krzyczeć „Jak nie będziesz moja, to nie będziesz niczyja. Kur…, giń!”. Jak zeznała Monika O.,na odchodnym stwierdził, że nie będzie już mogła teraz chodzić i „się łajdaczyć”…

Podczas pierwszej rozprawy w Sądzie Okręgowym w Opolu Marek R. nie przyznał się do winy. Tłumaczył, że wzywał karetkę pogotowia, a w tym samym czasie Monika O. zniknęła z działki. Krapkowiczanin twierdził też, że kobieta podpaliła się sama. Poszkodowana zaprzeczyła jego słowom.

Również prokurator nie uwierzył w wersję wydarzeń Marka R. 

Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 21 czerwca - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: marudaTreść komentarza: Prośba tyko o przeprawę do Krapkowic z Żywocic bo męczarnia do Krapkowic przez Kłodnicę choćby do lekarza jest mocno frustrująca.Data dodania komentarza: 19.09.2024, 13:08Źródło komentarza: Pierwszy duży transport darów dotarł do KrapkowicAutor komentarza: OnnTreść komentarza: Dziękuję za każdą, nawet najdrobniejszą pomoc.Data dodania komentarza: 18.09.2024, 23:29Źródło komentarza: Pierwszy duży transport darów dotarł do KrapkowicAutor komentarza: ssqfsfsfTreść komentarza: Czy to ma logistyczny sens? Rozumiem spontaniczną chęć niesienia pomocy, ale realne koszty i zaangażowanie kilku osób. Może to można zrobić efektywniej? To nie zarzut, ale pytanie.Data dodania komentarza: 18.09.2024, 23:24Źródło komentarza: Pierwszy duży transport darów dotarł do KrapkowicAutor komentarza: HipokrytTreść komentarza: Godzine temu napisałem komentarz i gdzieś jest?Data dodania komentarza: 18.09.2024, 23:00Źródło komentarza: Pierwszy duży transport darów dotarł do KrapkowicAutor komentarza: HipokrytTreść komentarza: Ciekawostka, w sieci marketów stał kosz na dary do braci ukraincow, teraz stoi kosz na dary dla powodzian, co ciekawe dla braci ukraincow kosz był lepiej i bogaciej wypełniony niż dla rodaków dotkniętych klęską powodzi.DlaczegoData dodania komentarza: 18.09.2024, 22:09Źródło komentarza: Pierwszy duży transport darów dotarł do KrapkowicAutor komentarza: Opola***aTreść komentarza: Rozumiem, że datki zebrane na poszczególnych mszach doży***owych zostaną w całości przekazane na pomoc powodzianom..Data dodania komentarza: 18.09.2024, 14:31Źródło komentarza: Najbliższe imprezy zostają okrojone oraz odwołane
Reklama