Pod koniec ubiegłego roku ZUS w całym kraju wypłacał 337,6 tys. emerytur w wysokości poniżej 1250,88 zł brutto, czyli najniższej gwarantowanej wówczas przepisami kwoty przy wykazaniu odpowiedniego okresu ubezpieczenia. Było to o 9 proc. więcej takich świadczeń niż pod koniec 2020 r.
Więcej niższych emerytur
W Polsce z roku na rok rośnie liczba osób, którzy nie wykazują stażu uprawniającego do przyznania im emerytury w minimalnej wysokości. Na przełomie 2021 i 2022 niemal co dziesiąta wypłacana emerytura nie sięgała progu 1250,88 zł brutto. Udział takich emerytur w liczbie wszystkich wypłacanych wówczas świadczeń emerytalnych stanowił dokładnie 9,5 proc., a jeszcze na koniec 2011 r. udział emerytur niższych od najniższej gwarantowanej oceniano na 4,2 proc. ogółu. Wtedy ich adresatami było niespełna 24 tys. świadczeniobiorców.
Pań więcej, ale za to młodsze
Charakterystyczne dla segmentu niskich emerytur jest to, że pół roku temu aż 86 proc. z nich pobierały kobiety. Jednocześnie z każdym rokiem rośnie odsetek mężczyzn, którzy są odbiorcami świadczeń poniżej minimalnego poziomu. Ewidentnie pokazują to dane ZUS z ostatnich kilku lat. Jeśli pół roku temu mężczyźni stanowili 18,4 proc. adresatów takich wypłat, to pod koniec 2015 r. – 5 proc., a rok wcześniej, czyli w grudniu 2014 r., mieli zaledwie 1,2 proc. udział w najniższych emeryturach.
Średni wiek polskich emerytów, którym ZUS wypłacał niewielkie emerytury to 65,5 lat, przy czym dla pań ta średnia wyniosła 65 lat. Dominującym wiekiem w przypadku kobiet był wiek 63 lat (11 proc. wszystkich kobiet). Mężczyźni byli starsi, bo w ich przypadku średnia wieku oscylowała wokół 68 lat, a największy odsetek panów (16,8 proc.) pobierających emeryturę niższą od najniższej było w wieku 66 lat.
Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 14 czerwca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze