W tej sprawie zgłosił do redakcji „Tygodnika Krapkowickiego” interwencję czytelnik.
- Tygodnie mijają, a tych hałd nikt nie usuwa i zastanawiam się, czy ktoś w ogóle ma taki zamiar, bo po drugiej stronie rzeki wciąż zalegają hałdy piasku z pogłębiania, jakie miało miejsce rok wcześniej – mówił Andrzej Kamiński, który od lat wędkuje w tej okolicy. - Ja już rok temu, gdy te pierwsze góry sypali, pytałem operatora koparki, czy ten piasek zostanie usunięty i powiedział, że tak, że ma to wykonać port jachtowy - ale nie zrobiono tego. Teraz już z drugiej strony nie da się też dojść dobrze do rzeki. To kłopot dla wędkarzy, ale jest jeszcze drugi problem: zauważyłem ostatnio, że te górki upodobały sobie dzieci. Przychodzą bez żadnego nadzoru i zjeżdżają „na tyłkach” z tych górek, a to jest przecież przy samej rzece. W końcu któreś wpadnie i może dojść do tragedii. Aby tego uniknąć, może jednak dobrze byłoby, aby te hałdy zostały usunięte?
Interwencję polecamy uwadze służb oraz właściciela terenu.
Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 14 czerwca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze