Wiec w Polskich Racławicach
„Polskie Racławice pow. Prudnicki. (Wiec polityczny). Z inicjatywy tutejszego lokalnego Komitetu Plebiscytowego odbył się tutaj w środę 13. Bm. wiec polityczno-plebiscytowy. Mimo dnia roboczego, przyszło nań bardzo dużo miejscowych obywateli. Wiec zagaił p. Daniel Felicjen, witając wszystkich obecnych, poczem oddał głos panu Różyczkowi z Sigowa. Mówca przedstawił korzyści polskiej reformy rolnej, która w porównaniu z niemiecką reformą rolną jest prawdziwem wybawieniem dla rolników. Referentowi podziękowano za piękny referat oklaskami. W dyskusji zabierali głos pp. Włóczek, Gwóźdź i Pawliczek. W porywających słowach przedstawili oni dolę ludu polskiego na G. Śląsku, oraz gorąco wzywali obecnych, żeby stali na straży polskości nie zaprzedali swej Ojczyzny w ręce drapieżnych Prusaków. Po przemówieniach podziękował p. Daniel wszystkim mówcom za wygłoszone referaty, oraz obecnym za spokój i wzorowe zachowanie się, poczem zakończył wiec słowami: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”. Obecni na dowód szczerego przywiązania do swej ojczyzny Polski wnieśli na Jej cześć oraz cześć Górnego Śląska trzykrotny okrzyk. Więc dalej ludu polski do roboty, a wybrniesz z pruskiej niewoli i zdobędziesz wolną ojczyznę, polską w czem nam dopomóż Bóg!” – „Górnoślązak”, 26/10/1920.
Postrzelony w lesie
„Smolarnia, powiat prudnicki. (Zastrzelony). W tutejszym pobliskim lesie fiskalnym został zastrzelony śp. Konstanty Kasperek, który to od 9 dni dopiero powrócił był z niewoli z Anglji. Rzecz się miała jak następuje: We wtorek rano 28-go października udały się trzy kobiety do lasu, aby zbierać jakieś jagody. Ponieważ chciały iść dość głęboko w las, więc wzięły ze sobą trzech mężczyzn, między tymi i tego nieszczęśliwego Konstantego Kasperka. I poszli wszyscy dosyć daleko, mieli już nieco jagód nazbieranych, a ponieważ już było po południu, więc nawrócili do domu.
Napisz komentarz
Komentarze